Dobra okazja dla Carrolla
Widok Andy'ego Carrolla po raz pierwszy w czerwonej koszulce niezwykle podniesie na duchu. Nie mogę doczekać się jego wyjścia na boisko i dawania z siebie wszystkiego dla Liverpoolu.
Moje ostatnie wspomnienie z nim związane to strzał na St James Park i umieszczenie piłki w rogu naszej bramki. Jestem zadowolony, że mamy go na Anfield, ponieważ myślę, iż dobrze sobie poradzi.
Jednak z powodu kontuzji uda, jedyne co mogliśmy dotąd robić to dyskutowanie. Sam zawodnik będzie zdeterminowany do wyjścia na boisko i przeprowadzenia tam własnej rozmowy.
Jeśli zdarzy się to jutro, nie będzie lepszego momentu na rozpoczęcie jego kariery w Liverpoolu.
United zagrają bez Vidica i Ferdinanda, co stanie się dla nas bodźcem do podejścia pod ich pole karne i wywierania presji.
Carroll w pierwszym składzie czy na ławce - nie mam pojęcia. Czekam tylko na zobaczenie go w parze z Suarezem. Sądzę, że wyglądają na znakomity duet piłkarzy z różnymi umiejętnościami, prezentującymi odmienne style.
Każdy, kto zdobędzie zwycięskiego gola przeciwko United, zostanie w oczach kibiców bohaterem.
Jednak jeśli Carroll dokona tego w swoim debiucie na Anfield, będzie to rzeczywiście bardzo, bardzo wyjątkowe.
Tommy Smith
Komentarze (0)