McMahon oczekuje lepszej gry
John McMahon dopinguje swoich zawodników, żeby otrząsnąć się z porażki i powrócić w dobrym stylu podczas pojedynku przeciwko West Brom dzisiaj po południu. Boss rezerw był rozczarowany, po tym jak seria 10 meczów bez porażki dobiegła końca w ostatnim spotkaniu w Blackpool.
McMahon przyznaje, że jego podopieczni zagrali poniżej oczekiwań, dlatego oczekuje poprawy po południu, kiedy po drugiej stronie boiska w Kirkby stanie West Brom.
- Przegrana tak naprawdę nie była największym zmartwieniem. Nasz występ w pierwszej połowie był bardzo słaby. Brakowało nam mocy, pasji lub entuzjazmu. Nikt nie lubi przegrywać, ale to nie było nasze największe strapienie po końcowym gwizdku - powiedział McMahon dla oficjalnej strony Liverpoolu.
- Chodziło o sposób, w jaki przegraliśmy to spotkanie. Taka postawa jest nie do przyjęcia.
- W drugiej części próbowaliśmy się zrehabilitować. Pracowaliśmy ciężej i stworzyliśmy kilka okazji pod bramką. Powinniśmy zakończyć ten mecz z czymś więcej.
- Spodziewam się, że przeciwko West Brom zobaczymy swojego rodzaju odpowiedź. Omówiliśmy ostatni pojedynek i wskazaliśmy, co trzeba poprawić. Mamy nadzieję, że nasi zawodnicy będą o tym pamiętali i zagrają o wiele lepiej.
- Z drugiej strony czeka nas ciężki mecz, ponieważ West Brom to dobry zespół, który prezentuje ciekawy futbol. Oglądaliśmy ich występy niejednokrotnie w tym sezonie. Grają szybką i dobrą piłkę. To dla nas prawdziwy test.
Kontuzje oraz udział w innych rozgrywkach oznacza, że McMahon desygnuje młodą jedenastkę na zbliżający się mecz w północnej dywizji rezerw.
Emmanuel Mendy i John Flanagan trenują z seniorami przed wyjazdem na pojedynek w europejskich rozgrywkach, natomiast niedzielny mecz w FA Youth Cup uniemożliwi powołanie kilku utalentowanych zawodników z młodzieżówki.
- Będziemy musieli wystawić bardzo młody zespół. Jedenastka będzie mniej więcej taka sama, jak w poprzednim meczu - wyjaśnił McMahon.
- Wiele młodych chłopaków przygotowuje się do meczu w niedzielę i to jest dla nich ważne wydarzenie, dlatego musimy sobie poradzić w oparciu o naszą kadrę.
- Mendy otrzymał numer na koszulce w seniorach, więc nie zagra dzisiaj z nami. On i John Flanagan trenują z pierwszym zespołem.
- To naprawdę fantastyczne, gdyż naszym głównym celem jest awansowanie młodych zawodników, dlatego priorytetem jest pierwsza drużyna. Oczywiście Mendy i ponownie Flanno mają przed sobą wielkie chwile. Będą dziś trenować z seniorami, a później wyjadą do Portugalii.
Takie pozytywne wiadomości niewątpliwie wpłynęły na przygotowania drużyny rezerw przed meczem. Z drugiej strony do składu powróci Andre Wisdom, podczas gdy Dani Pacheco i Brad Jones również zagrają w drugim zespole the Reds.
- Martin Hansen ma drobne problemy z kontuzją. Nadwyrężył ścięgno przed pojedynkiem w Blackpool i nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, aż do końcowego gwizdka. Przeszedł badania i nie zagra w tym meczu, więc Brad Jones stanie między słupkami.
- Andre również zagra. Tydzień temu nie pojawił się w naszym zespole, gdyż lepiej było, aby prowadził dalej rehabilitację po kontuzji kolana. Mecz przeciwko West Brom nie stoi jednak pod znakiem zapytania w jego przypadku i będzie mógł również zagrać w niedzielę.
- Będzie również z nami Dani Pacheco i wystąpi przez 45 minut.
- Jeśli chodzi o Jacka Robinsona, to jego powrót postępuje powoli. Nie zagra z całą pewnością, podobnie jak w przypadku meczu młodzieżówki w FA Youth Cup. Prawdopodobnie trzeba poczekać dwa lub trzy tygodnie, zanim wróci do gry.
Komentarze (0)