McMahon o meczu rezerw
John McMahon uważa, że występ bramkarza Brada Jonesa był największym pozytywem w zremisowanym przez drużynę rezerw spotkaniu 1-1 z West Bromwich Albion we wtorek na boisku Akademii.
Reprezentant Australii wykazał się kilkoma dobrymi interwencjami, kiedy młodzi the Reds przekonali się, że nie łatwo będzie pokonać mocnych the Baggies.
Gerardo Bruna w pierwszej połowie dał Liverpoolowi prowadzenie, ale George Thorne zasłużenie trafił do bramki pod koniec meczu, dzieląc się punktami.
- Ogólnie byłem bardzo zawiedziony naszym występem - powiedział McMahon oficjalnej stronie klubu.
- Wydawało mi się, że ta sprawa jest już zamknięta, ale musimy grać lepiej, od tego co pokazaliśmy.
- Kiedy tracisz bramkę tak późno, zawsze czujesz irytację, mówiąc jednak szczerze, było widać, że w końcu do tego dojdzie.
- Brad miał kilka naprawdę dobrych interwencji. Zaprezentował fantastyczną postawę przed chłopakami i może być zadowolony ze swojego wysiłku.
- Przeprowadziliśmy kilka ataków, ale tak naprawdę nie wychodziliśmy do przodu. Za mało zagrażaliśmy bramce przeciwnika, a z tyłu byliśmy odsłonięci.
Komentarze (0)