Lucas czeka na nowy kontrakt
Lucas Leiva jest zdania, że mianowanie na stanowisko menedżera Kenny’ego Dalglisha było świetnym posunięciem, ponieważ Szkot sprawił, że cały klub został zjednoczony. Brazylijczyk nalega, że chciałby być częścią świetlanej przyszłości Liverpoolu.
Zmiana sterów doprowadziła do odwrócenia biegu wydarzeń i ekipa z Anfield Road może teraz się cieszył dobrą passą, gdyż przegrała tylko dwa mecze z ostatnich dziesięciu. Statystki Roy’a Hodgsona, który został zwolniony w styczniu mogłyby być zgoła odwrotne.
Potwierdzeniem przebudzenia Liverpoolu było zwycięstwo na Stamford Bridge z Chelsea 1-0, a także ostatnia wygrana z odwiecznym rywalem z Manchesterem United 3-1.
Lucas sądzi, że przyczyną dobrej formy jest wielkie zaufanie jakie panuje w obozie the Reds i fani, którzy nieustannie wspierają swoich pupili.
- Dalglish jest naprawdę ważny dla klubu i fanów. Został menedżerem po czym zmieniliśmy system treningu, ale najważniejsza jest jego obecność na obiekcie treningowym.
- Steve Clarke również jest dobrym nabytkiem klubu. Zespół ufa sobie wzajemnie i wspólnie idziemy naprzód. Wiemy, że możemy rywalizować i wygrywać z najlepszymi.
- Jest jeszcze za wcześnie na rozmowy o przyszłym sezonie. Wciąż zostało wiele meczów do rozegrania w tej kampanii. Wciąż jesteśmy w fazie budowy.
- Nowy menedżer jest tutaj od niedawna i wszyscy jesteśmy przekonani, że pozytywnym akcentem będziemy mogli zakończyć ten sezon.
Atak drużyny z Merseyside został przemeblowany w styczniowym okienku transferowym, ponieważ do klubu przybyli Luis Suarez i Andy Carroll. Na Anfield nie ma już Fernando Torresa, który związał swoją przyszłość z Chelsea.
Reprezentant Brazylii ma nadzieję, że działalność właścicieli i Damiena Comolliego na rynku transferowym nie osłabnie i King Kenny będzie mógł dodać do składu kolejnych wartościowych zawodników.
Kontrakt Lucasa traci ważność wraz z końcem przyszłego sezonu. Podczas gdy nie rozpoczęto żadnych rozmów w sprawie przedłużenia umowy, defensywny pomocnik chce pokazać swoje umiejętności w kolejnych meczach.
- Jak w każde lato, przyjdzie kilku zawodników, a kilku odejdzie, wiec musimy uzbroić się w cierpliwość. Chcemy dobrze zakończyć obecny sezon i mam nadzieję, że będę jednym z tych, którzy tu zostaną.
- Dlaczego nie? Moja umowa jest ważna jeszcze przez jeden sezon, więc mam zobowiązania wobec klubu. Robie wszystko, by pokazać, że jestem przydatny drużynie. Nie było jeszcze żadnych rozmów na temat nowej umowy.
- Koncentruje się na dobrym zakończeniu sezonu. Ten sezon jest bardzo dobry dla mnie i chcę utrzymać formę. Tylko dwóch ludzi muszę przekonywać o swoich umiejętnościach, a są to Dalglish i selekcjoner reprezentacji Brazylii.
Komentarze (0)