Zapowiedź meczu
Po wyeliminowaniu Sparty Praga w 1/16 finału Ligi Europy przyszedł czas na kolejne zmagania na arenie europejskiej. Już jutro o godzinie 19:00 Liverpool zmierzy się ze Sportingiem Bragą w pierwszym meczu 1/8 Ligi Europy.
Po niedzielnym zwycięstwie na własnym boisku z Manchester United, podopieczni Kenny’ego Dalglisha w dobrych humorach przystąpią do meczu z drużyną, która w tym sezonie Ligi Mistrzów potrafiła na własnym terenie ograć Arsenal 2-0. W minionej kolejce Portugalczycy pokonali Benficę 2-1, która jest obecnie wiceliderem rozgrywek krajowych.
Drużyny, które spotkają się dzisiaj na AXA Stadium zajmują takie same miejsca w tabeli. Po 22. kolejkach ligi portugalskiej, Braga plasuje się na szóstej pozycji, ale traci do lidera już 31 punktów. W podobnym położeniu jest drużyna z Anfield Road, która po 29. ligowych potyczkach również okupuje szóstą lokatę.
Obie drużyny mają znikome szansę na sukcesy w krajowych rozgrywkach, wiec jedynym trofeum jakie mogą zdobyć jest wygrana w Lidze Europy. W tychże rozgrywkach Liverpool zagra po raz pierwszy z Bragą, która na europejskich salonach dziesięć razy spotykała się z angielskimi drużynami. Bilans wyników to: 2 zwycięstwa, 0 remisów i 7 porażek.
Liverpool w swojej historii spotykał się z portugalskimi klubami 16 razy. Zanotował 8 zwycięstw, 4 remisy i 4 porażki. W sześciu ostatnich meczach na terenie rywali, Liverpool nie odniósł zwycięstwa. Ostatnia wygrana w Portugalii miała miejsce w sezonie 1983/84, kiedy Liverpool pokonał Benficę 4-1 w 1/4 Pucharu Mistrzów.
Drużyna z Merseyside zdobyła największą ilość pucharów UEFA spośród wszystkich zespołów uczestniczących jeszcze w tych rozgrywkach. Anglicy zdobywali trofeum w 1973, 1976 i 2001 roku. W stawce pozostały zespoły, które mogą pochwalić się zwycięstwem w tych rozgrywkach, a są to: PSV Eindhoven, Bayer Leverkusen, Ajax Amsterdam, Porto, CSKA Moskwa i Zenit St. Petersburg.
Dla Dalglisha będzie to pierwszy pojedynek przeciwko Portugalskiej drużynie jako trener Liverpoolu. Szkot brał udział w dziewięciu meczach przeciwko zespołom z Portugalii, kiedy przywdziewał barwy Celticu a także Liverpoolu. Strzelił trzy gole i zarobił jedną czerwoną kartkę. Ogólny bilans jego występów na Półwyspie Iberyjskim jest zdumiewający, ponieważ wygrał siedem z wyżej wymienionych dziewięciu meczów.
Raul Meireles będzie mógł po raz pierwszy zagrać przeciwko klubowi ze swojego kraju po transferze do Liverpoolu. Pomocnik ma fantastyczne osiągnięcia w Portugalii. Wygrał cztery tytuły mistrzowskie i trzy puchary kraju w barwach Porto. Przeciwko Bradze zagrał 11 razy. Pięć razy schodził z boiska jako zwycięzca, cztery razy padł remis i dwa razy musiał uznać wyższość rywali.
Największym osłabieniem Liverpoolu w czwartkowej potyczce będzie brak Luisa Suareza, który nie jest uprawniony do gry. Zawodnik, który staje się wiodąca postacią w ekipie the Reds poleciał jednak z resztą zespołu do Portugalii. Jeśli chodzi o kontuzje to zabraknie Fabio Aurelio, który nabawił się kontuzji ścięgna w ostatnim meczu ligowym.
Kenny Dalglish nie będzie mógł skorzystać również z Daniela Aggera i Martina Kelly’ego i Jonjo Shelvey’a. Wydaje się, że kibice będą mogli znów zobaczyć na boisku Andy’ego Carrolla, który w niedziele zaliczył swój debiut w czerwonych barwach. Anglik do końca rozgrywek europejskich w tym sezonie będzie biegał z numerem 29-tym na plecach, gdyż 9-tkę dzierżył w fazie pucharowej Fernando Torres.
Największe zagrożenie w drużynie Domingosa Pacienciasa będą stwarzać Brazylijczycy w postaci Rodrigo Limy, Alana i Paulo Cesara. Podstawowym piłkarzem, na którego będzie trzeba zwrócić uwagę jest rozgrywający Hugo Viana, który niegdyś reprezentował barwy Newcastle United.
Liga Europy, Sporting Braga – Liverpool FC
czwartek, 10. marca 2011 r., godz. 19:00, AXA Stadium
Komentarze (0)