TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1622

Czym Braga może nas zaskoczyć?


Liverpool przygotowuje się do pojedynku ze Sportingiem Braga dzisiejszego wieczora, a my przedstawiamy artykuł Luisa Pedro Ferreiry o naszych dzisiejszych przeciwnikach. To dziennikarz popularnej w Portugalii strony internetowej Maisfutebol.pt i komentuje on wiele spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w tym kraju.

Liverpool zmierzy się w końcu z Portugalskimi Kanonierami.

Sporting Braga otrzymał ten przydomek, "Arsenalistas", od Arsenalu - pomimo, że żaden z piłkarzy w składzie nie zna francuskiego.

Z drugiej strony, wielu mówi po portugalsku. Z akcentem południowoamerykańskim, z racji tego, że w drużynie występuje wiele Brazylijczyków.

Jeśli Cię to zainteresuje, było ich na początku sezonu jeszcze więcej, jednak sześciu z nich odeszło i obecnie w Bradze jest zaledwie 12 gwiazd z kraju Samby.

Nie jest to jednak zespół, który pokonał Celtik i Sevillę w kwalifikacjach Champions League, ani ten, który wygrał z Arsenalem w Portugalii. To również nie ta drużyna, która przegrała na Emirates 6-0.

Braga straciła kilku kluczowych graczy. Zmiana w bramce wyszła na lepsze, jednak strata Moisesa (środkowy obrońca), Luisa Aguiara (pomocnik) i Matheusa (napastnik) odbiła się negatywnie na występach zespołu.

Moises dyrygował defensywą, Matheus natomiast był ekstremalnie użyteczny, szczególnie kiedy Braga znajdowała się w sytuacji, kiedy to przeciwnik występował w roli faworyta - jak w przypadku spotkań z Liverpoolem.

Matheus był ważną postacią w tym sezonie, wystarczy spojrzeć na jego formę strzelecką w rozgrywkach UEFA: gole u siebie przeciwko Celtikowi, trafienie w meczu z Sevillą w Hiszpanii i z Arsenalem na Estadio AXA.

U siebie Braga spisuje się bardzo dobrze, przegrali tylko jedno spotkanie u siebie w tym sezonie w Europie - z Shakhtarem Donieck - a w niedzielę zespół udowodnił, że w starciu z silnym przeciwnikiem potrafi spisywać się dobrze, nawet bez Moisesa, Aguiara i Matheusa.

Braga pokonała Benfikę pomimo tego, że pierwsza straciła bramkę. W porządku, rywal grał przez całą drugą połowę w dziesiątkę, jednak pozostaje faktem, że tak mocnej Bragi nie widziano od dłuższego czasu. Z pewnością nie w meczu z Lechem Poznań w ostatniej rundzie Europa League.

Menedżer Domingos Paciencia, były napastnik FC Porto, zmienił ustawienie 4-4-2 na 4-3-3, w zależności od przeciwnika i dostępności swoich graczy - a to drugie ma bardzo duże znaczenie.

Dlaczego?

Cóż, Braga ma zaledwie 18 zarejestrowanych piłkarzy pierwszego zespołu, a jeden z nich grał w drugiej drużynie, Vizela, na starcie sezonu.

W rzeczywistości spodziewam się, że ławka Bragi będzie pełna piłkarzy z Vizela.

Po szybkim rzucie oka na listę kontuzjowanych, łatwo wydedukować, że Paciencia będzie miał ból głowy przed wystawieniem wyjściowej jedenastki na pojedynek z Liverpoolem.

To pokazuje jednak, że Arsenalistas zagrają podobnie jak ostatnim razem: dobrze zorganizowaną defensywą, starającą się wybić piłkę do Hugo Viany w każdy możliwym momencie.

Były pomocnik Newcastle jest dla drużyny niczym quarterback, wyprowadzający szybkie kontrataki swoją lewą stopą, która stwarza duże zagrożenie również przy stałych fragmentach.

Główne cele Viany to Paulo Cesar i Lima. Obaj są szybcy i lubią strzelać z dystansu.

Alan prawdopodobnie wystąpi na prawej. Grał z Raulem Meirelesem w Porto i nawet jeśli już nie jest tak szybki, jak kiedyś, może wciąż zrobić róznicę. Jest być może tym graczem, który najlepiej wykorzystuje swoje doświadczenie - wie kiedy przyspieszyć lub zwolnić.

Paciencia to młody menedżer, którego przyszłość w klubie jest niepewna.

Jednakże dokończy sezon i po pojedynku z Liverpoolem będzie miał najwięcej meczów w rozgrywkach UEFA spośród wszystkich szkoleniowców Bragi: 14.

To wielka przepaść dzieląca go od każdego innego menedżera Liverpoolu, z pewnością przyznasz rację.

Braga z pewnością nie jest faworytem, jednak na własnym, jakże unikatowym, bo zbudowanym tuż pod kopalnią, Estadio AXA jest zawsze trudnym przeciwnikiem.

Spodziewam się wyrównanego meczu w Portugalii, sądzę, że piłkarze Liverpoolu są bez wątpienia faworytami i czuję, że ich doświadczenie ostatecznie przeważy szalę zwycięstwa.

Luis Pedro Ferreira

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com