Nie dla stojących trybun w Anglii
Propozycja przywrócenia na stadiony dwóch najlepszych lig w Anglii miejsc stojących spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem Grupy Wsparcia Rodzin Hillsborough. Pomysłodawcą przywrócenia obiektom wyglądu z przed ponad piętnastu lat jest Federacja Kibiców Piłki Nożnej (FSF).
Inicjatywa wydaje się z miejsca skazana na porażkę. Oprócz GWRH pomysł odrzucają władze Premier League, a strona rządowa zaprzecza nawet rozważaniu takich rozwiązań.
Miejsca stojące na meczach w Anglii zostały zakazane po wydarzeniach z Hillsborough w 1989 roku. Margaret Aspinall reprezentująca rodziny ofiar mówi:
- Grupa Wsparcia Rodzin Hillsborough jest całkowicie przeciwna przywracaniu miejsc stojących. Teraz i zawsze będziemy w opozycji do takich rozwiązań.
- Wszystkie kluby powinny przestrzegać zasady 100% miejsc siedzących na swoich stadionach.
- Ludzie wskazują przykład Niemiec jako kraju, gdzie stojące trybuny się sprawdzają. Nie mamy żadnego wpływu na sytuację w tym kraju. Wiemy tylko, że u nas nie będzie bezpieczeństwa bez krzesełek.
- Nie będziemy zachęcać rządu do zmiany prawa.
Od czasu wprowadzenia nakazu w 1994 roku kwestia przywrócenia miejsc stojących powracała kilkakrotnie. W 2001 roku ówczesna minister sportu, Kate Hoey starała się przepchnąć zmiany, jednak inicjatywa została zablokowana.
Członkowie FSF wzięli udział w poniedziałkowym spotkaniu z przedstawicielami policji i rządu. Przewodniczący stowarzyszenia, Malcolm Clarke przypomniał, że mnóstwo kibiców i tak ogląda spotkania na stojąco, mimo obowiązkowych siedzeń.
- Fani uważają, że w trakcie przebudowy stadionów coś stracili. Będziemy prowadzić dalsze badania, aby odpowiedzieć tych, którzy wciąż nie są usatysfakcjonowani.
Komentarze (0)