Bez umowy z Capello
Fabio Capello powołał Andy’ego Carrolla do reprezentacji Anglii, dając mu tym samym szansę na drugi występ na Wembley. Nie ma umowy między klubem a selekcjonerem jak długo zagra.
Napastnik Liverpoolu, który poprzednie spotkanie przeciwko Walii przesiedział na ławce, zacznie dziś towarzyski mecz z Ghaną w wyjściowej jedenastce.
Kenny Dalglish nakłania do tego aby nie przemęczyć Carrolla, który odbudowuje formę po dość długim okresie rekonwalescencji. Jednak trener reprezentacji twierdzi, iż nie było żadnych ustaleń co do tego, ile minut zagra 22-latek.
- Nikt do mnie nie dzwonił i nie odbyłem żadnej rozmowy z władzami Liverpoolu – powiedział Capello.
- Carroll musi zagrać. Liverpool będzie zadowolony widząc go na boisku.
- To mecz towarzyski i może zagrać do przerwy albo dłużej. Z tego powodu jest to ważny mecz dla niego i dla mnie.
Mimo tego, że Carroll dopiero wrócił do gry po dwumiesięcznym wykluczeniu z powodu urazu ścięgna, Capello wierzy, że powrót do pełnej formy zajmie mu co najwyżej miesiąc.
- Andy jest naprawdę dobrym zawodnikiem, ale potrzebuje więcej gry żeby przypominał siebie sprzed trzech miesięcy. Nie jest tak sprawny jak przed trzema miesiącami. Potrzebuje więc trzech, czterech spotkań żeby wrócić do formy.
- Dobrze gra w powietrzu, jego ruch do opadającej piłki jest świetny. Do tego Andy jest silny. To bardzo dobry gracz.
- Mam nadzieję, że będzie walczył i pokaże swoje umiejętności.
Capello zaryzykował przekonując Stuarta Pearce’a aby ten powołał Carrolla na czerwcowe Mistrzostwa Europy do lat 21.
Trener reprezentacji U-21 widzi Carrola w swojej drużynie, natomiast w Liverpoolu panuje przekonanie, iż Anglik więcej skorzysta na letnim odpoczynku.
- Myślę, że tych dwóch graczy (red. powołanie dostał również Jack Wilsher z Arsenalu) może odegrać bardzo dużą rolę w tym turnieju.
- Dlatego też będę wspierał Pearce’a w jego decyzji. Popieram go w stu procentach, ponieważ uważam, iż tacy zawodnicy są w stanie dużo zmienić w reprezentacji U-21.
Liverpool jest pełen nadziei, że Carroll, który od momentu przyjścia z Newcastle pojawił się dopiero dwukrotnie w wyjściowej jedenastce the Reds, wróci na Merseyside bez szwanku przed sobotnim meczem z West Brom.
Komentarze (0)