Absurdalne pomysły Pearce'a
Nie mogę uwierzyć, że Anglia na poważnie zdaje się sugerować, że Andy Carroll powinien zagrać w Mistrzostwach Europy U-21 w czerwcu tego roku. To jakiś całkowity żart. Koniecznie musi tutaj zwyciężyć zdrowy rozsądek.
Szef reprezentacji U-21 Stuart Pearce uważa, że Carroll odniesie jakieś korzyści z gry w turnieju w Danii, ale on wygaduje jakieś nonsensy.
Nie jestem fanem Pearce'a i nigdy nim nie byłem. Nie lubię tego człowieka i nigdy nie wypowiadałbym się w jego sprawie, ale ten pomysł jest absurdalny.
Carroll jest powołany do seniorskiego składu i dzisiaj rozpoczął mecz na Wembley przeciwko Ghanie. Dlaczego miałby cofać się do reprezentacji U-21?
Gra dla reprezentacji do lat 21 jest krokiem milowym ku seniorskiemu składowi, a Carroll już go uczynił.
Odniósł on w tym sezonie paskudną kontuzję, której wyleczenie zabrało wiele czasu po jego przeprowadzce z Newcastle na Anfield w styczniu.
To czego on potrzebuje to przyzwoity odpoczynek w lato. Jeżeli go dostanie wtedy zarówno Liverpool, jak i reprezentacja Anglii odniosą korzyści, jeżeli w przyszłym sezonie będzie pracował na pełnych obrotach.
Oczywiście Pearce chce wystawić najlepszy skład, jaki tylko może.
Chce osiągnąć takie rezultaty, żeby utrzymać się w kadrze i stać się następcą Fabio Capello.
To nie powinno mieć jednak nic wspólnego z Pearcem - on nie powinien wtykać tutaj swojego nosa.
To Capello jest najważniejszy. On powinien decydować o tym wszystkim i rozmawiać z klubami.
To ważne, żeby Capello i menadżerowie klubów współpracowali. Selekcjoner reprezentacji Anglii powinien mieć ich wsparcie, ale nie może żądać nieuzasadnionego wystawiania ich zawodników.
Jeden z argumentów jaki słyszałem, dotyczył doświadczenia z gry w tak ważnym turnieju dla takich zawodników jak Carroll i Jack Wilshere.
To bzdura. Turniej, o którym tutaj mówimy nie jest taki ważny. Oczywiście miło jest wygrać Mistrzostwo Europy do lat 21, ale pod względem statusu to nic nie daje na świecie.
Zamiast oglądać się za zawodnikami z drużyny seniorów, Pearce powinien spędzić więcej czasu na wyszukiwaniu tych nastolatków, którzy naprawdę odnieśliby korzyści z gry w czerwcu.
Zapomnijmy o Carrollu. Dlaczego by nie zabrać takich zawodników jak Reheem Sterling, Conor Coady czy Andre Wisdom z drużyny Liverpoolu U-18?
Mecz Anglii z Walią w niedzielę był mało widowiskowy. Walia jest zespołem w okresie przejściowym i Anglia to wykorzystała. Gary Speed koncentruje się na przyszłości i potrzebuje czasu do rozwoju drużyny młodych piłkarzy, których posiada.
Jedynym pozytywem dla Anglii był występ Glena Johnsona. Teraz wygląda na zupełnie innego zawodnika niż na początku sezonu. Johnsonowi wrócił jego głód. On rzeczywiście odpowiedział na obecność Kenny'ego Dalglisha na Anfield. To wspaniałe oglądać go tak konsekwentnego.
John Aldridge
Komentarze (0)