Gerrard podkreśla wartość Carrolla
Steven Gerrard uważa, że Andy Carroll dodał "nowego wymiaru" do ofensywnej części drużyny Liverpoolu. Kapitan the Reds jest pod wrażeniem napastnika, który strzelił swojego pierwszego gola w barwach reprezentacji Anglii podczas ostatniego meczu z Ghaną na Wembley.
- Andy to potężny snajper, ale trzeba również pamiętać, że świetnie sobie radzi z piłką przy nodze - powiedział Gerrard.
- Jako drużyna musimy uważać, żeby nie odsłonić się zbyt wcześnie. Najważniejsza jest wymiana podań. Jeśli musimy wyjść z pojedynku zwycięsko, wtedy możemy przyjąć bardziej bezpośredni styl gry.
- Jesteśmy zadowoleni, że możemy mieć takiego zawodnika w ataku, ponieważ drużyna jest w stanie przyjąć jednocześnie dwa style gry. Możemy zagrywać prostopadłe podania na wolne pole, albo podawać długie piłki do Carrolla, który ma u swojego boku Luisa Suareza.
- Tak naprawdę dodaje nam całkiem nowego wymiaru. Wierzymy, że mamy najgroźniejszy atak w lidze.
Liverpool nie jest zadowolony z planów federacji angielskiej, gdyż według planów Carroll ma wystąpić w Mistrzostwach Europy do lat 21 w czerwcu. Selekcjoner Stuart Pearce chce również powołać do kadry Jacka Wilshere'a z Arsenalu.
Gerrard przyznaje, że sytuacja jest delikatna, gdyż należy wziąć pod uwagę plusy i minusy takiego rozwiązania. Z jednej strony Carroll może zagrać na Mistrzostwach, ale jednocześnie potrzebuje odpoczynku po sezonie, w którym miał problemy z kontuzją.
- Doświadczenie w takich turniejach jest ważne, kiedy jesteś w jego wieku - powiedział Gerrard.
- To delikatna sytuacja i muszę uważać, żeby mój menedżer Kenny Dalglish lub Arsene Wenger nie mieli prawa do niepokoju.
- Najważniejsze, żeby federacja konsultowała takie decyzje z klubami oraz piłkarzami, a wówczas sytuacja będzie dla nas jasna.
- Piłkarze muszą mieć możliwość gry, bo tak naprawdę ostatni głos należy do nich. Jeśli są zdecydowani na udział, wtedy nie powinno się robić żadnych przeszkód.
- Jeśli zawodnik ma kontuzję, drobny uraz albo grał zbyt wiele w danym sezonie, trzeba wziąć to pod uwagę.
- Chodzi przede wszystkim o komunikację i dialog między menedżerami, federacją oraz selekcjonerem, a także piłkarzami. Na koniec jest podejmowana decyzja.
Gerrard potwierdził również swoje nadzieje odnośnie powrotu do gry w barwach the Reds na mecz przeciwko West Brom w sobotę.
- Mam nadzieję, że powrócę do treningów na pełnych obrotach w czwartek i będę mógł zagrać w weekend.
- Wszystko zależy od menedżera, czy wybierze mnie do kadry, czy nie. Naprawdę nie mogę się doczekać, żeby wrócić na boisko.
Komentarze (0)