Segura niepocieszony wynikiem
Trener drużyny rezerw przyznaje, że miał mieszane uczucia po przegranym przez jego podopiecznych meczu z Aston Villą. Oprócz wracającego po kontuzji Jonjo Shelleya i Davida Ngoga Segura zmuszony był wystawić mocno odmłodzony skład, podczas gdy rywale wystawili 8 zawodników mających za sobą występy w pierwszym składzie.
Marc Albrighton rozpoczął strzelanie soczystym uderzeniem z bliska, a późniejszy dublet Gardnera odebrał The Reds nadzieję na korzystny wynik.
Rozmiary porażki w dobrym stylu zmniejszył Toni Silva, ale mimo kilku kolejnych dobrych okazji trzy punkty zostały na Villa Park.
- Wynik jest rozczarowaniem, zwłaszcza po pierwszym kwadransie, kiedy zdecydowanie dominowaliśmy, a Tom Ince miał dwie dobre okazje do strzelenia gola. Gdyby je wykorzystał, być może rozmawialibyśmy w zupełnie innych nastrojach.
- Dwie bramki straciliśmy po dośrodkowaniach, sami więc ułatwiliśmy Villi zadanie. Jesteśmy zawiedzeni sposobem, w jaki udawało im się strzelać gole.
- W drugiej połowie chłopaki pokazali charakter i zagrali naprawdę nieźle. Wynik nie wygląda najlepiej i nie jesteśmy z niego zadowoleni, ale podobała mi się nasza gra, zwłaszcza po przerwie.
- Niektórzy, jak Matty Regan zostali rzuceni na głęboką wodę. Ma dopiero 17 lat i myślę, że zagrał bardzo dobry mecz.
- Dla tak młodych graczy jak on występ przeciwko doświadczonym rywalom na pewno był trudny, ale wyciągną z tego naukę na przyszłość.
Komentarze (0)