Trwają rozmowy z Dalglishem
Prezes Fenway Sports Group – Sam Kennedy wyjawił, że trwają rozmowy nad nowym kontraktem dla Kennego Dalglisha. Fenway Sports Group jest chętne przedłużyć tymczasowy kontrakt Szkota, jednak pozostaje powściągliwe w sprawie umowy, pomimo że ma wiele szacunku dla Dalglisha.
- 'Zobaczymy' – takie jest nasze podejście – powiedział Kennedy na temat negocjacji.
- Trwają teraz rozmowy z odpowiednimi ludźmi – Ianem Ayrem (dyrektor zarządzający), Damienem Comollim (dyrektor ds. piłki nożnej) i właścicielami.
- Uważam jednak, że on (Dalglish) wykonał świetną pracę. Jest wspaniałym człowiekiem, pasjonatem klubu.
Kennedy powtarzał również stanowisko firmy, że nie będą chcieli sprzedawać praw do nazwy stadionu. Dodał jednak, że sprzedaż ta będzie konieczna w przypadku przenosin na nowy stadion w Stanley Park.
- Mogę potwierdzić, że będziemy szukać partnera do nazwy tylko wtedy, jeśli Liverpool przeniesie się na nowy stadion. Anfield pozostanie jako Anfield – powiedział Kennedy, potwierdzając stanowisko Ayre'a.
FSG posiada także jako franczyzę klub baseballowy Boston Red Sox. Kennedy na poparcie swych twierdzeń zwrócił uwagę na ich etykę biznesu w amerykańskim sporcie.
- To co zrobiliśmy z Fenway Park (stadion Red Sox), zwiększyło nasze dochody, więc nie musieliśmy sprzedawać praw do nazwy i zachowaliśmy tę starą.
Kennedy podkreślił także, że rekrutacja nowych zawodników opierać się będzie tylko na ich talencie.
- W 2007 roku Red Sox ściągnęło miotacza Daisuke Matsuzakę z Japonii i każdy mówił, że to było zrobione w celach biznesowych.
- Każdy zawodnik będzie ściągany do Red Sox czy Liverpoolu, by wzmocnić drużynę, a nie w celach biznesowych.
- Zwycięstwo na boisku stoi na pierwszym miejscu, a sprawy biznesowe na drugim. Biznes wspiera działania boiskowe.
Komentarze (0)