Mancini świadomy swoich błędów
Włoski trener Manchesteru City bierze na siebie winę za dotkliwą porażkę z Liverpoolem na Anfield Road. Goście zaliczyli nieudany wieczór znajdując się w cieniu ekipu Dalglisha od początku do końca spotkania. Ostateczny wynik został ustalony jeszcze w pierwszej połowie po dwóch golach Carrolla i trafieniu Kuyta.
Po tym meczu Citizens mogą zacząć czuć się niepewnie w walce o miejsce w pierwszej czwórce Premier League.
- Dziś wieczorem popełniłem błąd. To moja wina – mówił Mancini Sky Sports – Na pewno możemy grać lepiej, chociaż dziś była to zapewne moja wina.
- Bardzo mi przykro z powodu kibiców, jak i całego meczu.
Dziennikarze zgromadzeni na konferencji dociekali, czy swojego błędu Włoch upatruje w złym doborze wyjściowej jedenastki.
- To nieważne. Wiem, na czym polegała pomyłka, ale zachowam to dla siebie. Gdybyśmy dziś wygrali, walka o trzecie, czwarte miejsce wyglądałaby zupełnie inaczej.
- Myślę, że powinniśmy o nie walczyć do samego końca rozgrywek.
Menedżer ma nadzieję, że jego gracze zdarzą zapomnieć o dzisiejszym wyniku przed sobotnim starciem z Manchesterem United na Wembley.
- Pokonanie Liverpoolu było dla nas naprawdę ważne. Teraz jednak musimy jak najszybciej zapomnieć o dzisiejszym wieczorze.
Komentarze (0)