Jova żałuje przenosin na Wyspy
Pomocnik Liverpoolu Milan Jovanovic, powiedział, że gdyby mógł cofnąć czas zastanowiłby się nad wizją przenosin na Wyspy Brytyjskie. Serb dołączył do klubu z Merseyside latem przenosząc się na zasadzie wolnego transferu ze Standardu Liege.
Po zmianie trenerów w Liverpoolu szanse gry Jovanovicia znacznie się zmniejszyły.
29-letni zawodnik przyznaje, że jest nieszczęśliwy ze swojej aktualnej sytuacji.
Zapytany w wywiadzie, czy żałuje transferu do Anglii odpowiedział: - Prawdę mówiąc, często o tym myślę. W przypadku transferu do Włoch czy Niemiec zeszłego lata, miałbym większą szansę na grę i byłbym bardziej szczęśliwy.
- Dla mojej kariery lepszy byłby transfer do Serie A czy Bundesligi.
- W Belgii mieszkałem w regionie, gdzie miałem wielu rodaków z Serbii i moje życie było inne, bardziej dynamiczne.
- W Liverpoolu jest inaczej. Jestem tutaj sam, zdany na siebie. Czuję się samotnie.
- Przez kilka miesięcy nie spotkałem w Anglii żadnego swego rodaka. Bez żony i moich dzieciaków nie mógłbym do nikogo odezwać się w moim ojczystym języku.
- Oczywiście Liverpool jest jednak klubem, któremu nie mogłem odmówić.
- Interesowało się mną około 15 klubów, wybrałem jednak Liverpool i jak widać z przebiegu czasu był to błąd.
Serb czuje, że gdyby w klubie był wciąż Benitez, który go wypatrzył, to jego kariera na Anfield mogłaby wyglądać inaczej.
- Zgadza się, to przykre, że trener który odpowiadał za mój transfer odszedł, zanim tu przybyłem.
- Jeśli Benitez pozostałby w Liverpoolu to sądzę, że wszystko potoczyłoby się inaczej - podsumował.
Komentarze (0)