Reina musi zostać
Liverpool stracił paru utalentowanych graczy w przeciągu kilku ostatnich sezonów – na liście tej są Alonso, Mascherano, Torres. W obliczu tych strat niewyobrażalne jest żeby Pepe Reina dołączył do grupy tych, którzy opuścili Anfield.
Szczerze mówiąc, Reina nigdy nie zasugerował, że chciałby odejść. Niemniej jednak fani byli zaniepokojeni krążącymi plotkami łączącymi naszego bramkarza z innymi klubami, w tym z naszymi największymi rywalami.
Jednak pogłoski zmieniają się teraz. Nawet gdyby Reina rozważał przyszłość w innym klubie, ale zmienił teraz zdanie to ta wiadomość jest dobra dla nas i dla niego.
Za czasów fatalnych właścicieli Hicksa i Gilletta mógłbym zrozumieć odejście Alonso i Maschorano, Teraz, kiedy mamy nowych właścicieli i menagera, można wierzyć, że najgorsze już za nami, a w klubie panuje jedność.
Właśnie dlatego nie potrafię pojąć przejścia Torresa w styczniu do Chelsea. Co prawda minęło nie dużo czasu, ale on wciąż nie zdobył dla nich bramki i wciąż nie udało mu się zaliczyć dobrego występu. Jestem więc zadowolony, że dostaliśmy za niego 50 mln funtów.
Mimo problemów, które nękały nas w przeszłości, dla mnie Liverpool jest najlepszym klubem na świecie, a Pepe Reina najlepszym bramkarzem. Fani the Reds kochają go nie tylko za jego wspaniałe umiejętności, ale także za poświęcenie i pasję dla LFC.
Jeżeli w Arsenalu mieli nadzieję na to, że zabiorą nam Reinę to w sobotę musieli być bardzo zmartwieni widząc go biegnącego przez całe boisko by cieszyć się z kolegami po wyrównującej bramce Dirka Kuyta.
Wszystko idzie do przodu przy nowych właścicielach i Kenny’m Dalglishu. Torres mógł tego nie dostrzec, ale jeżeli zauważył to Reina i zdecydował zostać by walczyć dla klubu to możemy być z tego dumni.
Pepe Reina to świetny bramkarz i wszyscy mamy nadzieję, że zostanie z nami na pokładzie.
Tommy Smith
Komentarze (0)