Tamir Cohen zadedykował gola ojcu
Pomocnik Boltonu, Tamir Cohen, oddał bardzo emocjonalny hołd swojemu ojcu - byłemu obrońcy Liverpoolu Aviemu Cohenowi po strzeleniu zwycięskiej bramki z Arsenalem w niedzielę.
Izraelczyk popisał się w 90. minucie potężną główką, pokonując Wojciecha Szczęsnego, a następnie zdjął koszulkę, aby pokazać zdjęcie swojego ojca, który zmarł w grudniu w wieku 54. lat po wypadku motocyklowym.
Tamir następnie się popłakał.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że strzeliłem tę bramkę. To był dla mnie bardzo emocjonalny moment po tym sezonie - powiedział Tamir.
Avi dołączył do Liverpoolu w 1979 roku, rozegrał 24 spotkania i strzelił słynnego gola w zwycięskim meczu przeciwko Aston Villi, dającego The Reds tytuł mistrzowski.
Po powrocie do ojczyzny w 1981 roku, Avi powrócił do tych regionów w 1987 roku, aby grać w drużynie byłego kapitana Liverpoolu Graeme'a Sounessa - Glasgow Rangers.
Komentarze (0)