Lovenkrands: Musimy być czujni
Peter Lovenkrands powiedział, że jego zespół musi zwrócić szczególną uwagę na Andy'ego Carrolla przy okazji niedzielnej rywalizacji Newcastle z Liverpoolem na Anfield Road.
Jeśli Anglik wyleczy kontuzję, której nabawił się w meczu z Arsenalem, to wystąpi po raz pierwszy przeciwko byłej drużynie od momentu opiewającego na 35 mln funtów transferu z Tyneside na koniec stycznia.
Duńczyk, który miał przyjemność grać i trenować z 22-letnim reprezentantem Anglii, zdaje sobie sprawę z siły i umiejętności, którymi dysponuje Andy.
- Andy będzie wielkim zagrożeniem dla naszego zespołu, jeżeli zagra. Wiemy co potrafi, w końcu był naszym graczem Newcastle.
- To fantastyczny piłkarz, który dawał nam wielką siłą. Będzie to pokazywał teraz w Liverpoolu i reprezentacji Anglii.
- Naprawdę jest wspaniałym piłkarzem i życzę mu jak najlepiej, ale nie chcę, by trafił do naszej siatki w ten weekend!
- Dobrze byłoby jednak znów przebywać z nim razem na boisku.
Lovenkrands zdaje sobie sprawę, że Liverpool pod wodzą Dalglisha to zupełnie inny team, ale dodaje, iż Sroki podejdą do tej rywalizacji pełni wiary w końcowy sukces.
- Oczekujemy tego spotkania. Jeśli dobrze pójdzie to możemy sprawić niespodziankę i zainkasować jakieś punkty.
- Udało nam się wyrwać punkty Manchesterowi, dlaczego więc, miałoby się nam to nie udać w starciu z Liverpoolem?
Komentarze (0)