Dalglish chwali decyzje klubu
Kenny Dalglish pochwalił obecną strukturę kierowniczą Liverpoolu wprowadzoną przez Fenway Sports Group, jednak ostrzegł, że minie kilka lat, zanim pracę na rynku transferowym będzie można oceniać jako sukces.
W zeszłym miesiącu FSG (właściciele Liverpoolu) awansowało Damiena Comolliego na stanowisko dyrektora ds. piłki nożnej, a Iana Ayre na stanowisko dyrektora zarządzającego. Dalglish współpracuje blisko z Francuzem, by określić cele transferowe na najbliższe lato, mimo że nie otrzymał jeszcze stałego kontraktu.
Comolli i Dalglish byli na Ewood Park w poniedziałkowy wieczór, by obejrzeć pożądanego obrońcę Blackburn Rovers – Phila Jonesa w meczu z Manchesterem City. Obaj także nadzorowali w styczniu transfery Andy'ego Carrolla i Luis Suareza, pomimo że urugwajski napastnik był na liście Liverpoolu już od ostatniego roku rządów Rafaela Beniteza.
Dalglish uważa, że każdy, kto pracuje w Liverpoolu, może współpracować z Comollim, jednak ze względu na kilka transferowych pomyłek klubu w ostatnich latach, mówi, że potrzeba będzie ściągnąć więcej jakościowych zawodników, niż tylko Suareza i Carrolla, by dowieść zalet obecnego partnerstwa.
- Obecna struktura z Ianem jako dyrektorem zarządzającym i Damienem jako dyrektorem ds. piłki nożnej jest świetna – powiedział menedżer Liverpoolu.
- Mówiliśmy już, że to dwie świetne nominacje klubu. Co do transferów, to trzeba będzie poczekać. Mamy Andy'ego i Luisa, którzy sprawdzają się, jednak to tylko dwóch zawodników. Musimy poczekać kilka lat, zanim będziemy mogli ocenić transfery, jednak z pewnością były to dwie pozytywne nominacje.
Dalglish uważa, że Liverpool doświadczy w przyszłym sezonie dalszego postępu Suareza i Carrolla.
- Większość piłkarzy, którzy trafili do nowego klubu, jest lepsza po okresie przygotowawczym do sezonu i to dotyczy Andy'ego i Luisa – powiedział.
Plany te są zagrożone ze względu na obowiązki reprezentacyjne, gdyż Stuart Pearce chce zabrać Carrolla na czerwcowe Mistrzostwa Europy U-21, które odbędą się w Danii, a Suarez uda się na lipcowe Copa America do Argentyny.
- Luis będzie nieobecny do 24. lipca, jeśli Urugwaj dotrze do finału – powiedział.
- To nie jest pomocne, jednak nic na to nie poradzimy i musimy się z tym pogodzić. Odbędzie się turniej – jest to wielkie wydarzenie dla Latynosów i musimy to uszanować.
Carroll trenował w piątek, gdyż próbuje przezwyciężyć kontuzję kolana, by wystąpić w niedzielę na Anfield przeciwko swojemu byłemu klubowi – Newcastle United. Tymczasem Liverpool zaprzeczył doniesieniem z Belgii, które mówiły o tym, że The Reds złożyli ofertę za napastnika Anderlechtu – Romelu Lukaku wartą 20 milionów funtów.
Komentarze (0)