Rezerwy remisują z United
Rezerwy Liverpoolu, wzmocnione obecnością kilku zawodników pierwszego zespołu, zremisowały z Manchesterem United 2-2. Było to ostatnie spotkanie w tym sezonie drużyn rezerw, 'Czerwonym' nie udało się zdobyć kompletu punktów przed publicznością na Anfield.
The Reds jako pierwsi stracili bramkę po błędzie Irwina oraz Poulsena. Ten pierwszy w łatwy sposób dał się ograć skrzydłowemu gości, a nieupilnowany przez Duńczyka Ajose z bliskiej odległości pokonał Chamberlaina.
W 18. minucie meczu Jonjo Shelvey popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego. Takiego uderzenia nie powstydziłby się Steven Gerrard, który jeszcze nie tak dawno uderzał w niemal identyczny sposób.
Druga odsłona spotkania znajdowała się już pod niemalże całkowitą kontrolą The Reds. Liverpool raz po raz starał się atakować, jednak trudno było się przebić naszym zawodnikom przez obronę Manchesteru.
Nadeszła w końcu 84. minuta, w której Nikola Sarić wyprowadził swój zespół na prowadzenie 2-1. Radość The Reds nie trwała jednak długo, ponieważ po rzucie wolnym wykonywanym przez gości, piłka trafiła w poprzeczkę bramki Chamberlaina, a Gabriel Obertan dobił piłkę do bramki.
Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w naszym zespole był Jonjo Shelvey - przez całe spotkanie prezentował świetną formę, często stwarzając zagrożenie pod bramką United, dobrze rozgrywając piłkę i oczywiście strzelając pięknego gola.
Komentarze (0)