Gerrard składa hołd Carragherowi
Steven Gerrard, w przeddzień rekordowego występu dla the Reds, oddał hołd swojemu klubowemu koledze Jamiemu Carragherowi. W poniedziałkowy wieczór, w meczu przeciwko Fulham, Carra wyprzedzi dwie legendy the Kop, Emlyna Hughesa i Raya Clemence’a. Jego 666 występ dla klubu z Merseyside uczyni go drugim na liście zawodników najczęściej grających w czerwonej koszulce.
Pomimo tego, że 33-latek ma przed sobą jeszcze długą drogę do sensacyjnych 857 występów legendy the Kop, Iana Callaghana, vice-kapitan Liverpoolu dzięki swojej solidnej obronie, przez lata wyrobił sobie na Anfield własną markę.
Gerrard, kolega z zespołu uważa, że poniedziałkowy rekord jest zapłatą dla zawodnika, który jest uważany za wzór dla młodej generacji.
- Carra jest niesamowity. Jestem jednym z jego największych fanów. Od ponad dekady podziwiam jego postawę. Nie uważam, żeby otrzymywał dość uznania za to co robi – powiedział Gerrard.
- Ludzie nie w pełni doceniają to, że Carra pozostawia na boisku swoje zdrowie. Tydzień za tygodniem przełamuje kolejną granicę wytrzymałości, dla siebie i dla klubu.
- Niektórzy młodzi gracze w naszym klubie mają szansę rozwijać się, uczynią to jednak tylko wtedy, jeżeli będą słuchać ludzi tego pokroju, doświadczonych graczy takich jak Jamie Carragher.
Obecnie to Carragher i Gerrard dzierżą w swoich rękach przewodnictwo na Anfield, są jednak znaki, że już następna generacja zdolnych zawodników podąża ich śladami.
Pod wodzą Kenny'ego Dalglisha tacy zawodnicy jak Jay Spearing, Martin Kelly, John Flanagan i Jack Robinson dają obiecujące prognozy i zgodnie ze słowami menadżera, nowy chów może się wiele nauczyć od Carraghera.
Powiedział:
- Carra jest już legendą, znakomitym sługą, który z radością jest związany z tym klubem. My z radością jesteśmy związani z nim.
- Nie było by źle, gdyby nasi młodzicy wzorowali się na nim. Jest wiele rzeczy, przez które musi przejść lokalny chłopak. On zrobił to perfekcyjnie.
Komentarze (0)