Kenny podkreśla wagę pozostałych
Kenny Dalglish skierował dzisiaj uwagę i pochwały na swój sztab szkoleniowy, który w głównej mierze tworzą Steve Clarke i Sammy Lee. Szkocki menedżer podkreśla pracę swoich trenerów po tym, jak w czwartek podano do wiadomości, że będzie on dowodził klubem przez następne trzy lata.
- Jeśli chcesz zdobywać dobre wyniki to musisz sprowadzić do tego najlepszych ludzi i nasza droga do rezultatów wiedzie właśnie przez to - powiedział Dalglish.
- Znasz swoje słabości, a potem sprowadzasz ludzi, którzy potrafią to zmienić. Mamy spore szanse w tym, co robimy.
- Stevie oraz Sammy są o wiele lepsi w swoim fachu i mogą zrobić znacznie więcej, niż ja sam.
- Steve jest fantastyczny, natomiast Sammy pracuje tutaj już jakiś czas i wykonuje razem z nim wspaniałą pracę. Nasza trójka współpracuje i taki układ sprawdza się znakomicie.
Dalglish stwierdził w swojej autobiografii, że nadal "ma coś do zrobienia w Liverpoolu". Szkot wyraża swój zachwyt, że może ponownie spróbować swoich sił i powalczyć o kolejne sukcesy w swoim przybytku.
- Mam coś do zrobienia w Liverpoolu szczególnie po tym, jak odchodzisz, podczas gdy nadal masz pracę i wiążącą umowę.
- To dla mnie wielkie szczęście, że dostałem okazję do powrotu oraz możliwość ukończenia kontraktu.
- To wyjątkowy klub piłkarski i jestem zachwycony, że mogę pomóc zbudować ponownie coś wielkiego.
- Kiedy pytają cię o powrót, to czujesz wielką dumę i pokorę. To była dla mniej wielka przyjemność, kiedy [Henry i prezes Tom Werner] spytali mnie, czy mogę wrócić. To zrozumiałe, że potrzebowali czasu na taką decyzję na wypadek, gdyby warunki mi nie odpowiadały i vice versa.
- Nigdy nie miałem cienia wątpliwości, że kiedy zacznę swoją pracę, to znowu poczuję z tego powodu wielką radość i satysfakcję.
- Zawsze powtarzaliśmy, że nie ma żadnego pośpiechu. Nie ma nic złego w różnego rodzaju rozmowach, po prostu tak załatwiliśmy ten temat. Chcieliśmy oficjalnie to zatwierdzić, kiedy nadejdzie odpowiednia pora dla każdego.
- To miejsce ma większą równowagę, niż wcześniej. Kibice mają uśmiech na swoich twarzach i chcemy, żeby tak pozostało na tak długo, jak to możliwe. Każdy zmierza w tym samym kierunku.
- Trudno stwierdzić, że czy łatwiej się tu dostać, czy też utrzymać posadę. Jednakże jedna rzecz zawsze łączy wszystko i jest to pragnienie sukcesu. Priorytet jest zawsze ten sam: być zawsze lepszym.
- Tak naprawdę nie ma dużej różnicy, niż poprzednim razem. Jeśli częściej będę dokonywał słusznych wyborów, to nie będzie tak źle.
- Nie zamierzamy jednak przychodzić tutaj i opowiadać o tym, co zamierzamy zrobić.
- Skupimy się na naszej pracy i postaramy się zrobić wszystko jak najlepiej, ponieważ wiele ludzi przywiązuje strasznie dużą wagę do klubu piłkarskiego, dlatego musimy pokazać, że w naszym przypadku jest tak samo.
Komentarze (0)