Do przerwy 0-1
Liverpool przespał pierwszy kwadrans gry i pozwolił Tottenhamowi na zdobycie bramki dającej prowadzenie. Jej autorem jest Van der Vaart, który popisał się świetnym uderzeniem z woleja zza pola karnego Reiny. The Reds od tego momentu grali już tylko lepiej, jednak nie na tyle, aby wyrównać przed przerwą.
Komentarze (0)