Scales chwali duet trenerski
Były obrońca Liverpoolu, John Scales, chwali rolę, jaką trener pierwszej drużyny, Steve Clarke, odegrał w odrodzeniu jego byłego klubu. Dawny numer 2 w Chelsea został sprowadzony przez Kenny'ego Dalglisha niedługo po objęciu przez niego stanowiska menadżera w styczniu. Od tego czasu szkocki duet zarządza nadzwyczajną zmianą w w poczynaniach the Reds.
- Nie można zignorować faktu, że Steve Clarke był przy Kennym cały czas i udało im się wytworzyć wspaniałą relację partnerską – powiedział Scales.
- Świetnie jest wiedzieć, że Steve Clarke podpisał trzyletni kontrakt. Jestem szczerze zachwycony, że jest tutaj. Wykonali między sobą doskonałą pracę.
- To Kenny jest pierwszym i najważniejszym, który przyczynił się do odwrócenia losu, ale niezwykle ważnym jest posiadanie odpowiednich asystentów.
- Jest z nami Damien Comolli, którego strategia z właścicielami i relacja z Kenny'm zmierza do poczynienia postępu przez klub i dokonania transferów niezbędnych dla wzmocnienia składu.
Wspięcie się Liverpoolu na wyższą lokatę w Premier League spowodowało wzrost oczekiwań na następny sezon. Scales dzieli się swoim optymizmem, ale potwierdza, że wiele będzie zależało od pracy, jaką the Reds wykonają na rynku transferowym tego lata.
- Chelsea zamierza się wzmocnić, Manchester City również planuje sporo wydać tego lata – dodaje Scales.
- Będą starali się wzmocnić swoje drużyny i mają spore zaplecze.
- To nie będzie proste wyzwanie. Jednak tak, jak każdy w czerwonej części Merseyside, wierzę, że Kenny jest człowiekiem, który poprowadzi klub do sukcesów.
Komentarze (0)