Większa determinacja w pucharach
Chciałem widzieć Liverpool w europejskich pucharach, jednak dwie łatwe porażki z Tottenhamem i Aston Villą zaprzepaściły tę szansę. Na pewno gra w Europie w czwartek i powrót do ligi w niedzielę nie jest idealny, należy więc skupić się na plusach naszej nieobecności na kontynencie.
Oczywistym następstwem zajęcia 6 miejsca w lidze będzie konieczność traktowania Carling Cup i FA Cup niezwykle poważnie w przyszłym sezonie.
Tak, liga zawsze pozostanie priorytetem, ale nie wygraliśmy żadnego trofeum od 2006 roku, a to zdecydowanie za długo.
Poza tym, nie widzieliśmy jeszcze Liverpoolu na nowym Wembley. Byłoby świetnie, gdyby klub postarał się o dobry wynik w FA Cup i dał fanom to, na co zasługują.
Brak gry w Europie oznacza także, że Kenny będzie mógł wystawiać mocniejszy skład w pucharach krajowych nie martwiąc się o siłę i kondycję swoich graczy. Jeżeli dobrze będziemy sobie radzić na własnym podwórku zadośćuczyni to brak Ligi Europy.
W przyszłym roku musimy ponownie znaleźć się w TOP 4 i powrócić do Europy bezpośrednio w Lidze Mistrzów. Mam jednak nadzieję, że po drodze możemy dodać do ogólnego zbioru trofeów to, do czego Manchester United, przy całym obecnym drobnomieszczaństwie, nadal nie może pretendować.
Tommy Smith
Komentarze (0)