SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1746

Xabi o fanach i powrocie


Xabi Alonso wyjawił jakie uczucia towarzyszyły mu, gdy opuszczał Anfield. Sensacyjnemu powrotowi do Liverpoolu pozostawił drzwi otwarte. W ekskluzywnym wywiadzie hiszpański pomocnik mówi o zawodzie, jaki sprawiła kibicom jego decyzja o odejściu z Merseyside w lecie 2009. Jednakże utrzymuje, że czas na podjęcie nowego wyzwania był właściwy.

W obszernym wywiadzie przeprowadzony w ośrodku treningowym Realu Madryt, Alonso wyjawił przyczyny swojego odejścia i mówił o swych wspomnieniach z finału Champions League w Stambule.

Jednak to pytanie o jego odczucia odnośnie fanów, dla których był idolem, wywołało największe emocje na twarzy Xabi'ego.

Gdy rozważał opuszczenie zespołu, kibice Liverpoolu nie ułatwiali podjęcia decyzji swojemu bohaterowi środka pola. Przedsezonowy mecz z Lazio w sierpniu 2008 roku zostanie zapamiętany ze względu na wsparcie jaki Alonso otrzymał od fanów. Podczas tourne po Azji Hiszpan był bombardowany prośbami o pozostanie w Liverpoolu.

Dodając do tego cotygodniowe wsparcie podczas spotkań domowych, numer 14 wiedział, że złamie serca tysiącom kibiców podejmując decyzję o opuszczeniu Anfield.

- Mecz z Lazio odbywał się w momencie niepewności, ponieważ okno transferowe było wciąż otwarte, a ja nie wiedziałem co się wydarzy - powiedział Alonso.

- Fani wyrażali się jasno. Chcieli bym został. To wzmocniło we mnie oddanie. Gdy twoja pozycja w klubie nie jest pewne i otrzymasz takie wsparcie, musisz się upewnić przed podjęciem decyzji i to jest to co zrobili dla mnie fani. Fantastycznie było otrzymać takie wsparcie ze strony kibiców. To był mecz towarzyski, ale to był jeden z najbardziej wyjątkowych dni w moim życiu.

- Trudno było podjąć decyzję. Liverpool był i zawsze będzie wyjątkowy. Jest w moim sercu, ponieważ przeżyłem tutaj wiele wspaniałych chwil. Niezwykle ciężko było mi oznajmić fanom moją decyzję, lecz czasem musisz podążać za swoimi uczuciami. Tak właśnie zrobiłem.

- Kibice zawsze jasno mówili czego chcą. Wsparcie, które otrzymałem od pierwszego do ostatniego dnia mojego pobytu w Liverpoolu było niezwykłe. Nie mogę na nie narzekać, ale to była moja decyzja i moje uczucia.

Po podjęciu decyzji o opuszczeniu Anfield i złożeniu podpisu na kontrakcie z Realem Madryt, jego podekscytowanie nowym wyzwaniem było zmieszane z przykrością, ponieważ nie dostał szansy powiedzenia do widzenia fanom, których idolem był odkąd przybył do Liverpoolu.

- To było długie lato z ogromną ilością spotkań, rozmów i plotek. Chciałbym pożegnać się w odpowiedni sposób, jak wielu innych kolegów z drużyny uczyniło, ale ze względu na okoliczności nie mogłem tego zrobić.

Jego 210 występów dla Liverpoolu, 19 bramek i niezliczona ilość wyborów na gracza meczu szybko przysporzyła mu miano legendy wśród kibiców zasiadających na The Kop.

Jedna z najmilszych osób jaką mógłbyś spotkać poza boiskiem i jeden z najlepiej podających zawodników na świecie. Alonso skradł serca wielu fanów Liverpoolu.

- Brakuje mi wielu rzeczy. Tęsknię za chłopakami, atmosferą w Melwood - świetne miejsce do pracy. Magia Anfield jest nie do pobicia - wyznał Xabi.

- Wyjątkowe wieczory, w których miałem przyjemność uczestniczyć pozostaną na zawsze w mojej pamięci. Ciężko je z czymkolwiek porównać.

- Odkąd przybyłem do Liverpoolu poznałem wiele wspaniałych legend Kenny, Hansen, Souness, Fowler, Stevie, Carra - oni będą wieczni. Także Sami Hyypia, który był dla wzorem, kimś od kogo wiele się nauczyłem. Nie uważam bym należał do tej grupy, ale jeśli jestem o szczebel niżej od nich, jestem bardzo szczęśliwy.

- Stevie i Carra są świetnymi przyjaciółmi. Byli dobrymi kolegami z drużyny. Od pierwszego dnia czułem, że będziemy się dobrze dogadywać. Są niezwykle ważni w szatni. Bardzo chciałem mieć z nimi dobry kontakt. Pobyt w Liverpoolu, wiedza o stanie rzeczy w tamtym okresie i wygranie Champions League w pierwszym roku umocniło więź między nami. Nadal jesteśmy dobrymi przyjaciółmi.

- Zawsze szanowałem Liverpool. Przed podpisaniem kontraktu słyszałem wszystkie historie i znałem ich tradycje. Kiedy jesteś częścią klubu, jeśli lubisz football, pasję kibiców i ważne mecze - pokochasz Liverpool. W klubie chodzi o football, szacunek dla gry i wspieranie drużyny. Tego doświadczysz w Liverpoolu mocniej niż gdziekolwiek indziej.

Może nie być już więcej graczem The Reds, ale siłą internetu i fenomen Twittera zapewniają mu kontakt z wydarzeniami na Angield i kibicami na całym świecie.

Ponad 701 tysięcy ludzi "śledzi" Xabiego za pośrednictwem portali społecznościowych. Spory procent tych osób to fani Liverpoolu, którzy powitaliby Alonso na Anfield od jutra.

- To ważne by mieć bezpośredni kontakt. Czasem piszę na Twitterze na temat Liverpoolu. Mam oko na klub i sprawy z nim związane. Fani często mówią, że chcieliby mnie zobaczyć z powrotem w czerwonej koszulce.

Tuż po ogłoszeniu Kenny'ego trenerem The Reds, Alonso za pośrednictwem Twittera życzył mu powodzenia.

- Miałem okazję poznać Kenny'ego trochę. Jest wielką legendą. Jestem pod wrażeniem pracy, jaką wykonał ze swoim asystentem - dodał Alonso.

- Na początku sezonu współczułem piłkarzom. Widać było, że gram im się nie klei. Byli mało pewni siebie. Ale to wszystko się zmieniło. Klub przejął nowy właściciel. Kenny przywrócił wiarę i pewność siebie drużynie. Z nadzieją spoglądam na następny sezon.

A jak rozwija się kariera Alonso ? Jest kluczowym zawodnikiem Realu. Pomógł w walce z Barceloną w lidze i europejskich pucharach w tym sezonie. Jednak czuje niedosyt.

- To nowy etap w mojej karierze. Cieszę się nim. Stoją przed nami ogromne wyzwania. Jak długo będziemy rywalizowali z tak świetną drużyną jak Barcelona, będzie nam niezwykle trudno wygrać La Liga. Jednak ja lubię wyzwania.

- Chcę wygrać La liga, ponieważ to jedyne trofeum, którego nie zdobyłem. Brakuje mi go. Nie wygrałem ligi z Liverpoolem i mam nadzieję, że ta sztuka uda mi się w Madrycie. Champions League to Champions League, ale ja pragnę La Liga.

- Jestem tu szczęśliwy. To duży klub, mamy dobrą drużynę i świetnego trenera. To był wyczerpujący sezon. Finał pucharu Hiszpanii z Barceloną był naprawdę ciężki. Półfinał Ligi Mistrzów również był ciężkim dwumeczem, ale walczyliśmy do końca. Niestety nie udało nam się wygrać. Triumf w Pucharu Króla nie zadowala nas całkowicie, jednak czujemy, że robimy postępy i patrzymy z nadzieją na nowy sezon.

Co z planami na przyszłość po następnym sezonie? Xabi wspomniał, że fani regularnie proszę go o powrót na Anield. Wiedzą jak bardzo wciąż kocha czerwoną stronę Merseyside, jest jakaś nadzieja, że włoży ponownie koszulkę z Liverbirdem na piersi?

- Czemu nie? Myślę, że w piłce tak wiele rzeczy się zmienia, więc czemu nie? Mam w sercu Liverpool i jeśli okoliczności będą odpowiednie czemu nie? Teraz nie wiem co się wydarzy, ale taki scenariusz jest możliwy. Nigdy nie mów nigdy.

Czy powróci do drużyny The Reds w przyszłości, czy nie, będzie zawsze wdzięczny za czas spędzony na Anfield.

- Spędziłem tu pięć sezonów. Jestem tak zadowolony, że mogłem być częścią rodziny Liverpoolu. Chcę tylko powiedzieć dziękuję wszystkim.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com