LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 718

Luis o swojej filozofii


Luis Suarez, urugwajski napastnik the Reds, ujawnił dzisiaj, w jaki sposób filozofia gry, jaką przyswoił sobie na początku własnej kariery, pomogła mu w szybkim zaadoptowaniu się do warunku piłki angielskiej.

Cztery bramki i pięć asyst w 13 spotkaniach - ten wynik spowodował, że gdziekolwiek by Liverpool nie przyjechał, tam wszyscy mówią o Luisie Suarezie i o tym, jak groźny może być Urugwajczyk.

Jednak nie tylko podejście do fanów i szybkie przekonanie do siebie sympatyków the Reds odegrało znaczącą rolę w przypadku Luisa. Najważniejsza jest jego postawa na boisku, którą charakteryzuje nieustępliwość i walka o każdą piłkę.

- Na początku swojej przygody z piłką nauczyłem się, że nigdy nie można zrezygnować z walki na boisku - powiedział Suarez.

- Nie ma czegoś takiego jak stracona piłka - jeżeli przeciwnik ma ją teraz pod kontrolą, to musisz zrobić wszystko, żeby mu ją odebrać. Nie wolno się poddawać tak długo aż arbiter zagwiżdże po raz ostatni w spotkaniu.

- Jeżeli nawet widzisz, że to nie jest Twój dzień, że nie jesteś w formie lub że przeciwnik jest lepiej wyszkolony technicznie, to tym bardziej musisz wspiąć się na wyżyny własnych umiejętności i walczyć za dwóch. Uważam, że niezwykle istotną rolę odgrywa duch walki i nieustępliwość - myśl o poddaniu się nie wchodzi w rachubę.

- Cieszę się, że na początku swojej kariery na Anfield udało mi się zrobić dobre wrażenie. W większości przypadków jest tak, że jak przychodzisz do nowego, mocniejszego klubu, to wiele osób sądzi, że robisz to tylko dla pieniędzy i sławy. Zresztą, trochę tak się czułem, jak przyjechałem do Liverpoolu.

- Dlatego też zabrałem się do ciężkiej pracy. Wiem, że fanów można do siebie przekonać tylko poprzez zaangażowanie i walkę przez pełne 90 minut. Jestem zadowolony z tego, że udało mi się w miarę szybko znaleźć wspólny język z sympatykami the Reds.

Przeprowadzka do Anglii w styczniu tego roku nie była jednak pierwszym wyzwaniem w życiu Luisa.

W 2006 roku Suarez opuścił urugwajski National, żeby zabłysnąć w Europie. Jego pierwszym klubem był holenderski FC Groningen.

Po roku świetnej gry, Luis został dostrzeżony przez skautów Ajaxu, który szybko zdecydował się na jego transfer. Po zaledwie dwóch latach występów w Amsterdamie, Urugwajczyk przywdział opaskę kapitańską tego wielkiego klubu.

Teraz Luis po raz trzeci adaptuje się do nowych warunków życia.

- Wydaje mi się, że udało mi się już przyzwyczaić do Liverpoolu.

- Według mnie, aklimatyzacja jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na postawę w nowej drużynie. Dlatego tym bardziej jestem zadowolony.

- Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że wszystko poszło tak gładko. Pomimo wielu zmian, wkomponowałem się w ten zespół i mam nadzieję, że w przyszłości będzie tylko lepiej - zakończył Suarez.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com