Arbeloa chwali postęp Liverpoolu
Alvaro Arbeloa ma nadzieję, że Liverpool pod wodzą Kenny'ego Dalglisha dalej będzie kroczył drogą postępu. Były obrońca The Reds patrzył z uwagą na odrodzenie klubu od stycznia pod wodzą Króla.
Prawy defensor Realu Madryt dodał, że gra drużyny pod wodzą Roya Hodgsona sprawiała mu ogromny zawód.
- Sądzę, że za czasów Hodgsona grali za dużo długimi piłkami. Myślę, że Liverpool jest typem drużyny, która musi grać więcej z piłką przy nodze.
- Mają kilku dobrze technicznie grających zawodników, którym bardziej odpowiada taki styl. Moim zdaniem przy Dalglishu, który jest legendą klubu, zespół wygląda na boisku silniejszy i pewniejszy siebie.
Spora rzesza fanów zwraca uwagę na to, że prawdziwe problemy Liverpoolu rozpoczęły się w momencie utraty Xabiego Alonso latem 2009 roku na rzecz Realu Madryt.
Arbeloa, który występuje obok Baska na Santiago Bernabeu dodaje, że The Reds odnajdą się w nowej sytuacji. Wobec brakuj Xabiego i Javiera Mascherano, spory ciężar spoczął na barkach Lucasa Leivy, który w minionym sezonie zaprezentował się z jak najlepszej strony, co nie uszło uwadze Alvaro.
- Lucas jest najlepszym przykładem postępu. Znacznie się poprawił, ma większe znaczenie w drużynie i stał się dojrzalszym piłkarzem.
- Nie ma co myśleć o nowym Alonso w Liverpoolu. Dzięki Dalglishowi i Clarkowi stworzy się tam nowy unikalny styl gry.
- Jeśli teraz pozyskają nowych piłkarzy, którzy dobrze się zaaklimatyzują, mogą być ponownie groźni w nowym sezonie - zakończył.
Komentarze (0)