Adam i Carra na spotkaniu sponsora

Jamie Carragher powiedział dzisiaj kibicom Liverpoolu w Singapurze, że Kenny Dalglish jest człowiekiem, który przyniesie z powrotem dni chwały na Anfield. Na spotkaniu zorganizowanym przez Standard Chartered w hotelu Carra wraz z Charliem Adamem odpowiadali na pytania dotyczące przyszłości pod wodzą Kinga Kenny'ego.

- Kenny wywarł na nas wielki wpływ od momentu swojego powrotu w czasie, kiedy nasze wyniki nie wyglądały dobrze. Odkąd wraz ze Stevem Clarkiem przybyli do klubu wykonali wspaniałą pracę i miejmy nadzieję, że będziemy mogli to powtórzyć w przyszłym sezonie - powiedział Carragher.

- Świetnie jest pracować z Kennym ponownie, bo jest on legendą tego klubu nie tylko jako piłkarz, ale również jako menedżer. Jest osobą, którą każdy chce naśladować. Również zagraniczni piłkarze wiedzą, kim on jest.

- Musimy poczekać, jak ułoży się sezon, ale zdajemy sobie sprawę z oczekiwań. Jesteśmy jak każdy inny klubu, chcemy grać jak najlepiej.

- Początek sezonu to czas, kiedy sprawy mogą się posypać, jeśli od początku nie będzie dobrych wyników, więc musimy skupić się na naszym pierwszym meczu z Sunderlandem, upewnić się, że zdobędziemy trzy punkty i ruszymy dalej.

- Ludzie chwalą nas za to, że byliśmy blisko awansu do europejskich pucharów w zeszłym sezonie i podnieśliśmy się w tabeli, ale nasze standardy są teraz wyższe i chcemy grać lepiej.

To może być krótki pobyt w ostatnim przystanku przedsezonowego wyjazdu the Reds, ale lokalni fani wykorzystują każdy moment, by odwiedzić zespół i pojawią się również dzisiaj wieczorem na otwartej sesji treningowej na stadionie.

Dla Charliego Adama ten wyjazd był pierwszym doświadczeniem, dzięki któremu mógł na własne oczy zobaczyć rozmiar klubu, do którego dołączył, jak również podziękować fanom, którzy uczynili ten tydzień tak wyjątkowym. Charlie poparł również słowa Carry odnośnie szacunku dla Kinga Kenny'ego.

- Odmienił cały klub, kiedy przyszedł w styczniu i z całą pewnością idealnie do niego pasuje. Ma do niego ogromny szacunek, kibice go uwielbiają i jestem pewien, że będziemy odnosić sukcesy - powiedział Adam.

- To dlatego przeszedłem do Liverpoolu. To jeden z największych klubów na świecie i nie mogę doczekać się startu nowego sezonu.

- Za nami wspaniały tydzień w Azji, który wyszedł nam na dobre zarówno ze względu na przygotowanie fizyczne, jak i okazał się dobrym wyjazdem dla atmosfery w drużynie. Jestem jedynym nowym piłkarzem tutaj, kilku czeka na nas w domu, ale dla tych, którzy tu przyjechali, była to fantastyczna wycieczka.