Osób online 1799

Heggem o dzisiejszym meczu


W ostatnich latach Liverpool często odwiedzał stolicę Norwegii, ale dzisiejszy mecz z Valerengą będzie inny od wszystkich. Dziesięć dni temu miały miejsce straszliwe ataki terrorystyczne, które pochłonęły już przynajmniej 93 ofiary.

Osiem osób straciło życie, kiedy doszło do eksplozji samochodu-pułapki ustawionego w dzielnicy rządowej Oslo, a reszta została zastrzelona przez zamachowca na wyspie Utoya.

- Cały kraj jest w szoku – powiedział były obrońca the Reds, Vegard Heggem.

- To dotyczy wszystkich, w ogromnym tego słowa znaczeniu. Kiedy zobaczyłem zdjęcia na ekranie telewizora, po prostu nie mogłem uwierzyć w to, co się stało.

- Można zadać sobie pytanie, jak to możliwe w tak małym i spokojnym kraju jak Norwegia. To będzie trwało tak długo, dopóki ludzie nie pogodzą się, z tym co się wydarzyło.

- Z pewnością, kraj zmieni się w pewnym stopniu na zawsze.

Były zawodnik reprezentacji Norwegii pochwalił postawę angielskiego klubu, który zdecydował się przyjechać do Oslo na rozegranie towarzyskiego spotkania z miejscowym zespołem.

The Reds posiadają ogromną bazę kibiców w tej części Skandynawii i 36-latek przyznaje, że wizyta Kennego Dalglisha i spółki będzie miała pozytywny wpływ na jego zniszczoną ojczyznę.

- Jestem naprawdę szczęśliwy, że Liverpool mimo wszystko przybył do Oslo, by rozegrać ten mecz. To bardzo wiele znaczy dla klubu, fanów.

- Oczywiście to, co się stało nadal bardzo boli, ale nie można po prostu zatrzymać wszystkiego. Ludzie starają się wrócić do codzienności mimo, że dzieję się to powoli i ważne, że cały kraj idzie naprzód.

- Liverpool, jako klub, jest bardzo świadomy wartości. Klub jest wspólnotą i ludzie podziwiają to. Dobrze będzie zebrać się wspólnie w poniedziałek i razem cieszyć się meczem.

Valerenga będzie grała na własnym stadionie, ale Liverpoolowi z pewnością nie zabraknie wsparcia od fanów, których liczbę szacuje się na 25 tysięcy.

- Fani przybędą z całej Skandynawii, aby obejrzeć ten mecz. Popularność Liverpoolu jest tutaj ogromna. Wielu Norwegów przyciągnęły sukcesy klubu w latach 70. i 80. Ponadto fakt, że wielu skandynawskich graczy reprezentowało Liverpool spowodował utrzymanie zainteresowania.

Heggem wystąpił w 65 meczach dla drużyny z Anfield Road. Utalentowany Norweg został sprowadzony z Rosenberga za 3,5 miliona funtów w 1998 roku, jednak karierę zakłóciły kontuzje.

Na piłkarską emeryturę zdecydował się w 2003 roku, po czym powrócił do swojego kraju, gdzie został właścicielem i zarządcą firmy Fly Fishing na rzece Orkla.

Prowadzenie biznesu zajmuję ogromną część czasu, ale Heggem stara się, jak tylko może, by być jak najbliżej klubu.

- Kochałem czas spędzony w Liverpoolu i wciąż jestem wielkim fanem. Oglądam mecze i staram się przyjechać na Anfield przynajmniej raz w ciągu sezonu.

- Kiedy mieszkasz przez pięć lat w Liverpoolu, to coś się w tobie otwiera. Będę fanem Liverpoolu do końca życia.

Heggem będzie obecny na dzisiejszym meczu i oczekuje, że Liverpool powróci do zwycięstw po dwóch niekorzystnych rezultatach w meczach przedsezonowych.

Liga norweska znajduje się na półmetku, a Valerenga zajmuje dopiero 10-tą lokatę, z 14-punktową stratą do Molde. Ostatni raz oba zespoły spotkały się ze sobą w 2008 roku, gdzie Liverpool potwierdził swoją wyższość wygrywając 4-1.

- Valerenga nie jest tak dobra, jak kilka lat temu. Mieli być poważnymi konkurentami do walki o mistrzostwo, ale zawiedli swoich fanów.

- Ten mecz powinien w łatwy sposób wygrać Liverpool, ale trzeba wziąć pod uwagę, że Liverpool jest w fazie przygotować do sezonu. Valerenga jest w trakcie sezonu, więc znajduje się w rytmie meczowym.

- To powinien być dobry sprawdzian dla Liverpoolu, który niedługo rozpocznie zmagania w Premier League.

Pepe Reina, Glen Johnson i Daniel Agger wrócą do gry, podczas gdy Kenny Dalglish będzie miał do dyspozycji wszystkich nowych zawodników.

Heggem jest podekscytowany przyszłością klubu - Dokonaliśmy kilku dobrych transferów i można wyczuć dużo optymizmu.

- To był rozczarowujący sezon dla klubu i brak kwalifikacji do europejskich pucharów nie jest powodem do dumy. Zostaliśmy w tyle za innymi klubami, ale Kenny Dalglish przywrócił do porządku wiele rzeczy, odkąd przejął stery.

- Mam nadzieje, że klub się odbije. Pragniemy, aby tytuł wrócił do Liverpoolu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (1)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (18)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com