Dalglish na konferencji prasowej
Kenny Dalglish jest przekonany, że jego kwartet nowych piłkarzy posiada mentalność zwycięzców konieczną, by osiągnąć duży sukces w Liverpoolu. Menedżer the Reds był zachwycony z zakupów, które zrobił do tej pory na rynku transferowym i szybko wskazał, co jego zdaniem czwórka nowych zawodników wniesie do jego zespołu w nadchodzących miesiącach.
- Mam nadzieję, że zawodnicy, których sprowadziliśmy poprawią jakość, którą już posiadamy oraz ją ulepszą - powiedział Dalglish na konferencji prasowej.
- Jeśli podejdą do swojej pracy w podobny sposób, jak robili to w poprzednich klubach, to będzie działać to na naszą korzyść.
- Oni chcą wygrywać mecze w Liverpoolu tak samo, jak w swoich poprzednich drużynach, więc to niezły początek. Jeśli będą podwyższać swój poziom - co aktualnie robią - i przygotują się do ciężkiej pracy - co już zrobili - wtedy będziemy mieć szansę.
- Jesteśmy zadowoleni z tego, iż mamy tutaj ludzi, którzy wiedzą, czym tak naprawdę jest klub piłkarski.
- Charlie był w Azji i zobaczył, o co w tym wszystkim chodzi, a reszta chłopaków przybyła do Norwegii i również zdała sobie z tego sprawę, jeśli do tej pory jeszcze tego nie wiedzieli.
- W związku z tym, wiedzą co ich czeka, a my jesteśmy zachwyceni, że mamy ich u siebie.
Boss został również zapytany, czy planuje dalsze uzupełnianie swojego składu.
- Nie jestem jasnowidzem. Nie wiem, co się stanie, ale z pewnością jestem zadowolony z piłkarzy, których sprowadziliśmy do tej pory.
- To nie jest zarzut co do tego, kto jaką pracę wykonał w zeszłym sezonie. Myślę, że każdy liczy na poprawę, a my po prostu chcemy poprawiać klub.
The Reds ogłosili, że osiągnęli porozumienie w sprawie transferu Milana Jovanovicia do Anderlechtu we wtorek wieczorem, a Dalglish przyznał, iż liczba zawodników, którzy pożegnają się z Anfield może się zwiększyć.
- Milan odszedł do Anderlechtu. Czy inni pójdą w jego ślady, to się okaże. Z pewnością inni będą bardziej nam to nakazywać, niż my sami.
- Najważniejszą rzeczą dla nas było sprowadzenie nowych piłkarzy i w związku z tym mamy dobrych, nowych ludzi w klubie.
- Działamy odpowiedzialnie na rynku transferowym, a także postępujemy odpowiedzialnie i z szacunkiem względem właścicieli, którzy finansowo wspierają nas fantastycznie podczas tego okienka.
- Jeśli istnieje lepszy właściciel, który tak wspomaga klub, jak John Henry, to gratuluję takiej drużynie, ponieważ on fantastycznie nas wspiera.
Liverpool zagra swój ostatni przedsezonowy sparing przeciwko Valencii w sobotę.
Dalglish uważa, że the Reds mogli cieszyć się z większych sukcesów w ciągu ostatnich kilku tygodni, ale jest przekonany, że jego piłkarze będą gotowi na rozpoczęcie sezonu podczas spotkania z Sunderlandem w dniu 13 sierpnia.
- Mogło być lepiej, jednak przyszło do nas wielu piłkarzy w różnym czasie - powiedział Dalglish.
- Staraliśmy się być sprawiedliwi dla wszystkich zawodników i wszyscy, którzy byli z nami otrzymali trochę czasu na boisku, ponieważ trenowali bardzo dobrze.
- Otrzymali nagrodę za to, co robili na treningach, a teraz musimy ocenić, co zrobić, by kierować się naprzód. Będziemy o tym myśleć, gdy będzie się zbliżał mecz z Sunderlandem.
- Będziemy starać się trochę zmniejszyć skład i dokonać selekcji, jednak mamy zamiar wszystkim dać szansę.
- Podczas meczów masz możliwość do oceny i niektórzy mogą ją otrzymać nieco wcześniej od innych, więc musimy dokonać oceny w tej sprawie.
- Valencia to dobry zespół. Widzieliśmy, jak grają zeszłej nocy przeciwko Hamburgowi i zrobili na nas bardzo duże wrażenie. Grali dobry futbol, który hiszpańskie drużyny zazwyczaj pokazują.
- To będzie dla nas dobry sprawdzian, jednak nie sądzę, aby był to wyznacznik tego, co może wydarzyć się podczas sezonu. Myślę, że wyzwanie przed którym będziemy stać w nadchodzącym roku będzie się różnić od tego, które stanowić dla nas będzie Valencia.
Komentarze (0)