Kenny i piłkarze z apelem do wandali
Kenny Dalglish dołączył dzisiaj do piłkarzy The Reds apelujących o spokój i niezwłoczne zaniechanie incydentów, jakie mają miejsce w Liverpoolu od kilku dni. Kapitan The Reds Steven Gerrard, jak również Jamie Carragher i Glen Johnson także wypowiedzieli się na temat zamieszek w mieście.
- Miasto poczyniło niesamowity postęp w przeciągu kilku ostatnich lat i nikt nie chce, by nasza odbudowana reputacja była zniszczona przez to, czego byliśmy świadkami przez kilka ostatnich dni. Przestańcie i weźcie się w garść, dla dobra wszystkich, całego społeczeństwa – powiedział manager The Reds.
- W tym mieście ludzie zawsze trzymali się razem w trudnych czasach i pomagali sobie nawzajem. Jeśli są ludzie, którzy myślą o tym by wyjść na ulice i stwarzać problemy, to proszę, pomyślcie jeszcze raz. Społeczeństwo nie chce, byście tak się zachowywali. Jesteśmy dumni z tego, jak zmienił się Liverpool i nie powinniśmy dopuścić, by działanie kilku osób miało taki wpływ na resztę ludzi, którzy żyją tu i troszczą się o miasto – skomentował kapitan klubu Steven Gerrard.
- Oglądaliśmy niepokojące sceny z Londynu i mieliśmy nadzieję, że nie rozprzestrzenią się na inne miasta. Podczas gdy sytuacja w Londynie wydaje się uspokajać, mniejszość mieszkańców, która zawiodła społeczność Liverpoolu musi zrozumieć, że takie zachowanie jest nie do zaakceptowania – powiedział Glen Johnson.
- Do nas należy, by zrobić wszystko co w naszej mocy aby zapobiec kryminalnym działaniom tego typu i usunąć tych ludzi z ulicy. Wszyscy tak ciężko pracowali nad tym, by zmienić wizerunek miasta, nie chcemy, by to co osiągnęliśmy znów usunięto w cień. Proszę, pomyślcie o tych, którzy zostali pokrzywdzeni przez te zamieszki i zakończcie to niezwłocznie - dodał Jamie Carragher.
Komentarze (0)