Zbyt wiele błędów arbitra
Sobotni mecz na Anfield był bardzo kiepski w wykonaniu Phila Dowda. Arbiter popełnił mnóstwo błędów, a decyzja o pozostawieniu na boisku Kierana Rochardsona to żart.
Richardson był ostatnim obrońcą, gdy spowodował upadek Luisa Suareza, a zasady gry mówią, iż taki piłkarz powienien zakńczyć mecz.
Argument, jakoby Suarez oddalał się od bramki to nonsens. Chciał wyminąć bramkarza i był tego bliski w momencie faulu.
Sunderland grałby przez 85 minut w dziesiątkę, a wynik końcowy mógłby być zupełnie inny.
Myślę również, że Dowd podjął błędną decyzję, nie uznając bramki Andy'ego Carrolla.
Aton Ferdinand źle ocenił wysokość piłki i kontakt był minimalny.
Liverpool musi się poprawić, jednak nie ulega wątpliwości, iż znaczące decyzje podejmowano przeciwko nam.
John Aldridge
Komentarze (0)