Z pamiętnika ośmiolatki
Na początku tego miesiąca Liverpool FC zorganizował darmowy letni obóz sportowy dla 110 młodych ludzi w wieku od 8 do 19 lat w Picton, jednej z najuboższych okolic Wielkiej Brytanii. Ośmioletnia Stella Rogers wzięło udział w trzydniowym wydarzeniu "równość dla wszystkich". Prezentujemy krótki pamiętnik dziewczynki, w którym relacjonuje obóz.
Wtorek 2 sierpnia: 09:50
Przybyłam do Picton Sports Centre tuż przed 10 rano z całym moim oprzyrządowaniem Liverpoolu. Koszulka z numerem 8 i napisem Gerrard na plecach, a moje kanapki były w pudełku na lunch Liverpoolu. Byłam pierwszą dziewczynką, która się zjawiła. Trenerzy Liverpoolu pozwolili mi usiąść wraz z nimi, dopóki inne dziewczynki nie pojawiły się. Rishi, jeden z trenerów, był naprawdę miły dla mnie i wypytywał o moich ulubionych piłkarzy. Powiedziałam mu, że obecnie naprawdę lubię Luisa Suareza. Zwykłam lubić Fernando Torresa, ale teraz uważam, że jest śmieciem.
Wtorek 2 sierpnia: 15:05
Właśnie skończyłam mój pierwszy dzień kursu. Było świetnie. Wykonaliśmy masę ćwiczeń, a na koniec rozegraliśmy mecz. Nie zdobyłam żadnej bramki w tym spotkaniu, ale strzeliłam gola dwa razy podczas ćwiczeń. O rok starszy chłopak z mojej szkoły również był na obozie, ale na szczęście był w grupie U-9. Całe szczęście, ponieważ w szkole wraz z przyjaciółmi mierzymy się z nim na boisku na każdej przerwie obiadowej.
Środa 3 sierpnia: 12:15
Mieliśmy turniej rzutów karnych, ale nie poradziłam sobie zbyt dobrze. Nie wykorzystałam żadnej z moich prób, co było dość upokarzające, ale konkurs nie był sprawiedliwy, ponieważ bramkarz, któremu strzelaliśmy był zbyt dobry. Za to dobrze wypadłam gdy graliśmy w "kotka i myszkę". Byłam jedną z myszek, które miały śliniak wystający ze spodenek. Zadaniem kotów było chwycenie go i jeśli im się to udało, myszka przegrywała i była poza grą. Byłam naprawdę szybka i została tylko dwójka graczy gdy odpadłam. Myślałam, że wygram, ale było zbyt wiele osób mnie ścigało i nie mogłam uciec.
Środa 3 sierpnia: 15:10
Strzeliłam bramkę w popołudniowym meczu i trener Tony, który jest bardzo miły, powiedział, że spisałam się bardzo dobrze, ponieważ nie bałam się walczyć z chłopakami. Kiedyś bałam się zatrzymywać innych, ale teraz już się nie boję. Mój tata powiedział, że jestem jak Mascherano, ponieważ jestem mała i lubię starcia o piłkę. Jedyna dziewczyna mniejsza ode mnie na obozie to Nicole, moja koleżanka z Mosley Hill.
Amy, jedna z trenerek Liverpoolu, jest naprawdę miła i bardzo ładna. Jeśli nie dostanę się do Akademii i nie zostanę piłkarką, będę chciała wykonywać taką pracę jak ona.
Czwartek 4 sierpnia: 16:00
Wspaniały dzień. Poznałam nową koleżankę o imieniu Anna. Mieszka w West Derby i jest bardzo sympatyczna. Paru chłopców na obozie kibicuje Evertonowi, ale ona tak samo jak ja i Nicole wspiera Liverpool. Dużo lepiej poradziłam sobie w konkursie rzutów karnych. Strzeliłam 4 rzuty karne, ale raz nie trafiłam i odpadłam tuż przed finałem.
Graliśmy napastnicy przeciwko obrońca popołudniu i ja byłam jedną z atakujących. Udało mi się strzelić naprawdę ładną bramkę. Również strzeliłam gola w meczu na koniec zajęć. Chłopcy gonili mnie, ale udało mi się uciec im wszystkim i trafiłam do siatki. Myślę, że paru skautów z Akademii obserwowało mecz, ponieważ zostałam zaproszona na kolejny obóz piłkarski Liverpoolu tylko dla dziewczyn. Odbędzie się on w Peter Lloyd w West Derby pod koniec miesiąca. Już nie mogę się doczekać.
Na koniec zrobiono mi zdjęcie ze Ste, który był moim ulubionym trenerem na obozie. Dostałam podpisane zdjęcie Stevena Gerrarda i certyfikat podpisany przez Kenny'ego Dalglisha i wszystkich piłkarzy. Kocham każdy z 3 dni spędzonych tutaj i nie mogę się doczekać następnego obozu. Chcę grać dla Liverpoolu.
Komentarze (0)