Borrell po porażce w NextGen Series
Rodolfo Borrell wypowiedział się na temat porażki 3-0 ze Sportingiem Lizbona w ramach rozgrywek NextGen Series i przyznał, że to rozczarowująca postawa jego podopiecznych w pierwszej połowie meczu okazała się kosztowna.
Portugalski rywal, z którego akademii wywodzą się gwiazdy takie jak Paulo Futre, Figo i Cristiano Ronaldo, pokazał swoją klasę, prowadząc do przerwy już 2-0, dzięki bramkom Joao Teixeiry i Alberto Coehlo.
Jednakże zespół Borrella w drugich 45 minutach pokazał się ze znacznie lepszej strony, a odrobina szczęścia pomogłaby wykorzystać liczne okazje na zdobycie gola. Wtedy jednak Farley Rosa w niezwykły sposób wpisał się na listę strzelców, a drużyna z Lizbony opuściła Liverpool z kompletem punktów.
- W pierwszej połowie obie drużyny dzieliła przepaść - powiedział Borrell w LFC TV.
- Byli od nas znacznie lepsi i zasłużyli na dwa gole, ale biorąc pod uwagę naszą grę po przerwie, porażka 3-0 jest bardzo bolesna.
- Wiedziałem, ze Sporting Lizbona to dobry zespół i powiedziałem swoim piłkarzom, że czeka ich mecz z bardzo silnym rywalem.
- Pokazali swoją jakość. Mają świetnie wyszkolonych technicznie graczy, którzy dobrze ze sobą współpracują.
- Moja drużyna po raz pierwszy grała w tym zestawieniu i potrzebowaliśmy czasu, by się do tego przyzwyczaić. To dlatego druga część meczu była w naszym wykonaniu lepsza.
- Myślę, że pokazaliśmy wtedy świetny futbol, a szanse pozwalały na zdobycie co najmniej jednej bramki. Niestety się to nie udało.
Mając przed sobą pięć meczów w fazie grupowej NextGen Series, The Reds wciąż mają szansę na zrehabilitowanie się po wczorajszym falstarcie. Borrell jest zdania, iż potyczka ze Sportingiem będzie dla jego podopiecznych cennym doświadczeniem.
- Zawodnicy nauczą się, jakie są realia europejskiego futbolu.
- Filozofia i mentalność diametralnie różni się w nim od krajowych rozgrywek. Mogli wczoraj tego doświadczyć.
- Przed nami interesujące potyczki z Molde i Wolfsburgiem oraz długa droga do pokonania w tym turnieju - podsumował menedżer rezerw.
Komentarze (0)