Gwiazdy LFC na wielkim ekranie
Menedżer Liverpoolu, Kenny Dalglish, powiedział niedawno, że nie zaprzątał sobie głowy czytaniem scenariusza filmu, w którym miał zadebiutować na dużym ekranie. Przyznał także, że miał dość spore kłopoty ze swoimi tekstami przed kamerą.
Dalglish wraz z Gerrardem i Carragherem wystąpi w filmie "Will", opowiadającym o sierocie, który w 2005 roku ucieka do Stambułu by obejrzeć finał Ligi Mistrzów ku pamięci swojego ojca. Reżyser filmu potwierdził dzisiaj, że planują pokaz filmu w Liverpoolu przed światową premierą w październiku.
Mimo występowania przed dziesiątkami tysięcy widzów, gwiazdy The Reds przyznały, że na planie miały lekkie nerwy i tremę.
- Dostałem telefon od producenta, Paula McGrattena, który powiedział, że Steven i Jamie pracują nad filmem i spytał, czy włączę się w projekt. Opowiedział mi trochę o filmie, że jest o młody chłopcu, który dostaje się do Stambułu, lecz potrzebuje biletu na mecz. Spytał, czy mogę im pomóc. Powiedziałem "oczywiście, żaden problem".
- Prawdę mówiąc nie odrobiłem pracy domowej. Nie wiedziałem, w co się pakuję. Dostałem scenariusz, ale nigdy go nie przeczytałem, dostałem e-maila, którego też nie przeczytałem, więc to był mój błąd. Nie wiedziałem, że będę musiał tyle mówić.
Dyrektor filmu Ellen Perry musiała zmienić scenariusz by pomóc "nieśmiałemu" Gerrardowi w odegraniu jego sceny, którą miała miejsce tuż przed wyjściem na murawę Ataturk Stadium. Kapitan Liverpoolu wyjawił, że "musiałby dostać niesamowitą ilość lekcji by jego gra aktorska wyglądała dobrze".
- To było dla nas bardzo trudne. Byliśmy poza naszą strefą komfortu, którą jest granie w piłkę nożną. To nie było dla mnie naturalne, ale im dłużej trwały zdjęcia, tym więcej pewności nabierałem. Również ekipa filmowa bardzo mi pomagała swoimi wskazówkami, wszyscy wspierali mnie i chwalili za dosłownie każdą dobrze zrobioną rzecz.
Początkowo scenariusz filmu był pisany bez wymienienia konkretnego klubu, jednak Ellen Perry powiedziała, że wspaniali fani Liverpoolu i sukces w Stambule sprawiły, że klub "pasuje idealnie". W filmie zagra ogromny fan Liverpoolu Damian Lewis, Bob Hoskins i Alice Krieg.
- Sceny Gerrarda i Carraghera nagraliśmy w Liverpoolu w ciągu jednego dnia - powiedziała Perry - Kenny Dalglish przybył do Stambułu na swoje zdjęcia. Był niesamowity na planie i świetnie się z nim pracowało. Pamiętam, jak jeden człowiek z naszego sztabu mówił: "w pewnej chwili zauważyłem, że patrzę się na nogi Kenny'ego myśląc 'wow, nogi Króla'."
- Oni są tak popularni jak gwiazdy rocka, może nawet bardziej, ale są także wspaniałymi ludźmi. Niesamowicie było patrzeć jak są mili i cierpliwi.
"Will" ma wejść do kin w Wielkiej Brytanii 21 października. Szczegóły przedpremierowego pokazu w Liverpoolu są jeszcze ustalane.
Komentarze (0)