Transfer Walijczyka tylko za darmo
Craig Bellamy, walijski piłkarz jest blisko zdumiewającego powrotu do Liverpoolu, tak więc transfer gracza Manchesteru City przekreśla możliwość kolejnego pobytu w Cardiff City - czytamy w jednej z czołowych gazet w Walii.
Powszechne przekonanie mówi, że szokujący transfer dojdzie do skutku, jeśli Bellamy zdoła uzgodnić odszkodowanie za rozwiązanie kontraktu, dzięki czemu będziemy mógł odejść z Manchesteru City za darmo.
Kenny Dalglish, menedżer Liverpoolu chce sprowadzić byłego gracza the Reds, żeby wzmocnić duet napastników Andy Carroll i Luis Suarez, jak również powiększyć szanse klubu w walce o powrót na zwycięską ścieżkę.
Można przypuszczać, że odbyły się rozmowy za kulisami po tym, jak menedżer Roberto Mancini wykluczył zawodnika ze swojej wizji pierwszego zespołu na Eastlands.
Redakcja gazety dochodzi do wniosków, że Dalglish sprowadzi Bellamy'ego tylko na zasadzie wolnego transferu, dlatego punktem spornym jest rekompensata od Manchesteru City.
Bellamy ma zarabiać obecnie 95 tysięcy funtów tygodniowo i nadal ma dwa lata do końca kontraktu, co oznacza, że może wypełnić swoją umowę i nadal zainkasować miliony.
Zainteresowanie Dalglisha schlebia zawodnikowi Man City, który jest gotowy, aby wykorzystać szansę powrotu do klubu, któremu kibicował jako dziecko.
Przeprowadzka na Anfield może być wymarzonym posunięciem dla Walijczyka, gdyż zdołał zaskarbić sobie sympatię fanów Liverpoolu podczas sezonu 2006/07, jednak musiał zmienić barwy klubowe po tym, jak na pierwsze strony gazet trafił jego niechlubny incydent z kijem golfowym.
Bellamy został sprzedany do West Ham za 7.5 mln funtów. W czasie swojego pobytu na Anfield wystąpił w 27 meczach i strzelił siedem goli dla the Reds.
Źródła w Liverpoolu dodają, że Dalglish upatruje w Walijczyku pasujący element zespołu, który może powalczyć o mistrzostwo Anglii w tym sezonie.
Menedżer the Reds podkreśla jednak, że nie zapłaci kwoty transferowej, dlatego czeka nas runda twardych negocjacji za kulisami, zanim przeprowadzka może być oficjalnie zatwierdzona.
Reprezentant Walii jest kompletnie wykluczony z kadry Manchesteru City, natomiast Cardiff, Celtic, Stoke oraz Bolton to tylko niektóre kluby łączone z graczem w bieżącym okienku transferowym.
Bellamy wyraźnie podkreślił, że nie chce grać dla innego klubu w piramidzie angielskiego futbolu niż jego rodzinny Cardiff City, który poprowadził w roli kapitana do play-offów Championship w ubiegłym sezonie.
Nagłe zainteresowanie Liverpoolu zaostrzyło jednak apetyt Walijczyka na ponowne występy w Premier League, dlatego Bellamy jest przekonany, że może odnieść sukces pod wodzą Dalglisha.
Komentarze (0)