Henderson o swoich możliwościach
Jordan Henderson przyznaje, że był usatysfakcjonowany swoim żywym występem z Exeter City w środę – wierzy jednak, że jest w stanie dać z siebie więcej w koszulce Liverpoolu.
21-latek wywarł dobre wrażenie grając na pozycji skrzydłowego w wygranym 3-1 meczu Carling Cup na St James Park i czuje, że to być może jego najlepszy z trzech dotychczasowych meczy w drużynie the Reds.
Mimo to, Henderson nie zamierza spocząć na laurach, jako że jego celem jest umocnienie się na pozycji gracza wyjściowej 11 w drużynie Dalglisha.
- Jestem zadowolony z mojego występu przeciwko Exeter – powiedział pomocnik.
- Czuję jednak, że wciąż mogę wiele pokazać. Myślałem, że ciężko pracowałem i czułem się w dobrej formie, ale mam nadzieję że mogę wciąż stawać się lepszy.
- Chcę jedynie grać w piłkę i będę robił to na każdej pozycji.
Henderson odegrał swoją rolę w ułatwieniu Luisowi Suarezowi i Maxiemu Rodriguezowi zdobycia gola z Exeter, podczas gdy Andy Carroll zdobył swoją pierwszą bramkę w sezonie.
- Dobrze jest uniknąć przykrej niespodzianki – dodał.
- Wystawiliśmy mocny skład i okazaliśmy szacunek wobec Exeter. Jesteśmy zachwyceni awansem.
- W tym meczu pokazaliśmy wiele naszych pozytywnych stron. Byliśmy odrobinę zawiedzeni utratą bramki w ostatnich 10 minutach, ale możemy wiele wyciągnąć z tego starcia. Andy Carroll w świetny sposób strzelił gola i jestem pewien, że zdobędzie ich jeszcze wiele w tym sezonie.
Henderson był częścią silnej 11 powołanej przez Dalglisha w Devon, tak jak Suarez, Maxi, Pepe Reina, Martin Skrtel, Raul Meireles i Charlie Adam.
Reprezentant Anglii U-21 uważa, że wybór zespołu przez menagera pokazuje, jak zdecydowani są the Reds, by sięgnąć po Carling Cup w tym sezonie.
- Traktujemy Carling Cup bardzo poważnie – powiedział Henderson.
- To szansa na zdobycie trofeum, czyli to, czego chcemy dokonywać w Liverpoolu.
- To jeden z powodów, dla których tu jestem. Kiedy przychodzisz do miejsca takiego, jak Liverpool, to jesteś tu, by zdobywać tytuły. Dobrze zaczęliśmy sezon i musimy po prostu iść przed siebie, kontynuując.
- Od pewnego czasu gramy dobrą piłkę. Myślę, że czeka nas jeszcze spora poprawa i możemy lepiej się zgrać, ale znacznie poprawiliśmy naszą defensywę.
- Można zauważyć, że mamy silny skład i chcemy wygrywać każdy mecz. Taka zwycięska mentalność jest istotna. Liverpool jest wielkim klubem i zawsze wygrywał, kończąc w Top4, więc zamierzamy kontynuować tradycję.
Poza tym, w trakcie swojego świetnego wieczoru Henderson otrzymał żółtą kartkę w drugiej połowie meczu po upadku w polu karnym rywala.
Numer 14., mimo tego, jest krzepiąco szczery w związku z tym zajściem i nie ma żalu o decyzję sędziego.
- Sędzia dobrze to ocenił. Zbyt długo nie podawałem piłki i mimo, że nie oszukiwałem lub nurkowałem, upadłem zbyt łatwo.
Liverpool wraca do akcji w Barclays Premier League w sobotni wieczór, kiedy ekipa Boltonu odwiedzi Anfield – a Henderson ma nadzieję, że the Reds mogą spokojnie kontynuować od miejsca, w którym ostatnio skończyli.
- W sobotę szykuje się wielki mecz. Bolton dobrze poradził sobie w zeszłym tygodniu z Manchesterem City i mają naprawdę dobrą drużynę, więc to będzie ciężka gra. Jestem jednak pewien, że po raz kolejny wystawimy silny skład.
Komentarze (0)