TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1641

Zapowiedź meczu


Zaledwie trzy dni po swoich meczach w Carling Cup drużyny Liverpoolu i Boltonu staną naprzeciw siebie na Anfield w spotkaniu trzeciej kolejki Barclays Premier League. Tradycyjnie prezentujemy Państwu obszerną zapowiedź nadchodzącego meczu.

Obie drużyny mierzyły się ze sobą w przeszłości w 158 meczach. 67 z nich wygrał Liverpool, w 40 padł remis, a 51 zwycięstw zanotował Bolton. The Reds strzelili w tych spotkaniach 272 gole, tracąc przy tym 219.

W dodatku zespół z Merseyside wygrał 9 ostatnich meczy z rzędu z the Trotters. Ostatni raz Bolton pokonał Liverpool 30 września 2006 roku 2:0 w meczu na Reebok Stadium. Bramki zdobywali Gary Speed oraz Ivan Campo. Z obecnej kadry w tamtym meczu wystąpili tacy zawodnicy jak Reina, Carragher, Gerrard i Kuyt, na pozycji napastnika grał przymierzany do powrotu na Anfield Craig Bellamy, a na ławce rezerwowych zasiadł Daniel Agger.

Jeśli chodzi o spotkania na Anfield Bolton wygrał ostatni raz 3 grudnia 2003 w meczu Carling Cup, natomiast w meczach ligowych nie odniósł w wyjazdowym spotkaniu z Liverpoolem zwycięstwa od 2 stycznia 1954 roku, kiedy to wygrali 2:1. Od tamtej pory Liverpool w ligowych meczach u siebie z Kłusakami 14 razy zwyciężał i 2 razy remisował.

Bolton rozpoczął sezon od wyjazdowej wygranej 4:0 z Queens Park Rangers i porażki na Reebok Stadium z Manchesterem City 2:3, natomiast Liverpool na inaugurację zremisował 1:1 na Anfield z Sunderlandem i pokonał Arsenal 2:0 na Emirates. Dwa gole dla The Reds strzelił Luis Suarez, zaś po jednej asyście zanotowali Charlie Adam i Raul Meireles. W drużynie The Trotters dwa trafienia ma na koncie Ivan Klasnić, po jednym razie do bramki rywali trafiali Gary Cahill, Fabrice Muamba i Kevin Davies. Wśród asystentów prym wiodą Martin Petrow i Chris Eagles, którzy mają po dwie asysty, natomiast po jednej zanotowali Kevin Davies i Ivan Klasnić.

Zespoły Boltonu i Liverpoolu są po środowych zmaganiach w Carling Cup. The Reds bez problemu wyeliminowali Exeter City zwyciężając 3:1 na wyjeździe, natomiast Bolton na własnym boisku miał pewne problemy z Macclesfield Town, które szybko objęło prowadzenie, jednak gole Tuncaya i Martina Petrowa w drugiej połowie zapewniły the Trotters wygraną 2:1 i awans do kolejnej rundy.

Obie drużyny przystąpią do meczu bez kilku ważnych piłkarzy. W drużynie the Reds naturalnie zabraknie Stevena Gerrarda, który pauzuje od marca, nie zagra także Raul Meireles, który uzkodził obojczyk po niefortunnym upadku w meczu Carling Cup z Exeter City. Wciąż niepewny jest również występ Glena Johnsona, który w towarzyskim meczu z Valencią doznał urazu ścięgna podkolanowego.

Bolton będzie musiał radzić sobie bez obrońców Samuela Rickettsa (ścięgno Achillesa) i Tyrone'a Mearsa (złamana noga) oraz pomocników Stuarta Holdena (uraz kolana) i Chung-Yong Lee (złamana noga). Pod znakiem zapytania stoi też gra Ricardo Gardnera i Gretara Steinssona, jednak możliwe, że ten drugi pojawi się w wyjściowej jedenastce trenera Coyle'a.

Niewątpliwie kibice obu drużyn wiążą spore nadzieje z tym meczem. Wprawdzie dobra gra Boltonu i rozbicie 4:0 Queens Park Rangers nie było aż tak dużym zaskoczeniem, jednak dobry występ i minimalna porażka z Manchesterem City z pewnością rozpaliła nadzieje fanów Kłusaków i po tym meczu można śmiało powiedzieć, że na ten moment drużynę Boltonu stać na sprawienie niespodzianki i przerwanie katastrofalnej passy w meczach wyjazdowych z Liverpoolem.

Jednak optymizm równie duży, o ile nie większy, panuje na Anfield. Po owocnym okienku transferowym drużyna zaczyna się pomału zgrywać, a kibice liczą na wspaniały sezon i nie są to wcale marzenia ściętej głowy. Na papierze to Liverpool jest faworytem nadchodzącego meczu, jednak Bolton pokazał, że potrafi grać w piłkę i bardzo ciężko wytypować wynik tego spotkania i każdy rezultat jest tak samo prawdopodobny. Jedno jest pewne - jeśli the Reds zapatrują się na miejsce w pierwszej czwórce czy też walkę o tytuł bezapelacyjnie muszą wygrywać na Anfield. Z każdym rywalem.

Prawdopodobne składy:

Liverpool: Reina - Enrique, Carragher, Agger, Kelly - Downing, Lucas, Adam, Kuyt - Suarez, Carroll

Bolton: Jaaskelainen - Robinson, Knigh, Cahill, Steinsson - Reo-Coker, Muamba, Petrow, Eagles - Klasnić, Davies

Mecz odbędzie się o godzinie 18:30 czasu polskiego na Anfield, sędzią zawodów będzie pan Lee Probert, który gwizdał Czerwonym cztery razy w zeszłym sezonie - w trzech meczach u siebie zwyciężał Liverpool (1:0 z West Brom, 3:0 z West Ham i 1:0 z Fulham), przegrał natomiast 1:0 w wyjazdowym meczu z Aston Villą w maju tego roku, który zakończył zeszły sezon.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com