Wygrana the Reds w NextGen Series
Toni Silva dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców w dzisiejszym meczu Liverpoolu U-19, który zakończył się pierwszym zwycięstwem the Reds w NextGen Series. Podopieczni Rodolfo Borrella pokonali na wyjeździe 4:0 Molde.
Conor Coady wykorzystał rzut karny, a kolejną bramkę zdobył Raheem Sterling
Młodzi Czerwoni w pełni zasłużyli na zwycięstwo, prezentując znakomity futbol i nie pozwalając defensywie gospodarzy nawet na chwilę oddechu.
Podczas gdy Joe Rafferty'ego zabrakło z powodu kontuzji, a John Flanagan i Jack Robinson trenują z pierwszym zespołem Liverpoolu w Melwood, Borrell postanowił desygnować do gry na prawej obronie młodego reprezentanta Irlandii Północnej Ryana McLaughlina, a on odwdzięczył się dobrym występem.
Craig Roddan wrócił do wyjściowej jedenastki w środku pomocy obok kapitana Conora Coady'ego i ta dwójka zdominowała środek pola, a młodzi the Reds podnieśli się po porażce 3:0 w pierwszym meczu NextGen Series ze Sportingiem Lizbona.
W rzeczywistości wynik mógł być wyższy niż 4:0, ale w bramce Molde świetny występ zaliczył golkiper Sivert Beinset, broniąc w świetnym stylu kilka strzałów.
Już w trzeciej minucie pokazał swoje umiejętności, zatrzymując płaski strzał Silvy, który wcześniej minął dwóch obrońców na prawej stronie boiska.
Następnie w defensywie the Reds wykazał się McLaughlin, kiedy fantastycznie odebrał piłkę Simonowi Mikengowi po groźnym rzucie wolnym.
W 14 minucie Sterling uderzył podkręconą piłkę w okienko bramki Molde i piłka znalazłaby drogę do siatki, gdyby nie fantastyczna postawa Beinseta.
Moment później bliski zdobycia bramki był Suso, uderzając nisko w kierunku bramki, ale to podpowiedź asystenta Borrella, Marka Morrisa otworzyła drogę do zdobycia pierwszego gola.
Poradził on Coady'emu, aby odegrał piłkę na lewą stronę do Sterlinga i kiedy futbolówka już tam dotarła, nasz skrzydłowy wykonał świetne dośrodkowanie wprost na głowę Silvy, który otworzył wynik spotkania w 26 minucie.
Podopieczni Borrella powinni podwyższyć prowadzenie jeszcze przed przerwą, ale zespół gospodarzy ratował Beinset, wykonując dwie kapitalne interwencje w sytuacjach sam-na-sam i zatrzymując Silvę po wspaniałym podaniu od Suso, a następnie Michaela Ngoo po indywidualnej akcji.
Z Andre Wisdomem i Stephenem Samą świetnie radzącymi sobie w defensywie, Liverpool kontynuował ataki po zmianie stron.
Minutę po przerwie było już 2:0, kiedy drugą bramkę zdobył Silva po świetnej dwójkowej akcji z Suso.
Następnie Coady dodał trzeciego gola z rzutu karnego podyktowanego po faulu na Ngoo, po czym pojechał po murawie na kolanach w kierunku świętujących fanów Liverpoolu za bramką.
Później Sterling dwukrotnie został zatrzymany przez Beinseta, ale ostatecznie zdobył bramkę, na którą pracował od początku spotkania i na którą w pełni zasłużył.
Zawdzięcza ją szybkości i determinacji będącego na lewym skrzydle Brada Smitha, który opanował wydawało się straconą piłkę i dograł ją do Sterlinga.
Ten wynik na pewno doda pewności siebie na kolejne mecze NextGen Series. Następnym przeciwnikiem będzie niemiecki Wolfsburg, już za tydzień w środę na Anfield.
Liverpool FC: Belford, McLaughlin, Smith, Sama (McGiveron 85), Wisdom, Coady, Sterling, Roddan, Ngoo, Suso (Morgan 82), Silva (Adorjan 61). Niewykorzystane zmiany: Stephens, Hatch.
Komentarze (0)