Lucas o Stoke i nowych nabytkach
Lucas Leiva wierzy, że Liverpool czeka kolejny udany miesiąc pod warunkiem, że the Reds uda się kontynuować wspaniałą formę z sierpnia. Po trzech pierwszych meczach sezonu, podopieczni Kenny'ego Dalglisha zgromadzili siedem punktów i awansowali do 3. rundy Carling Cup, przykuwając uwagę wielu swoim sposobem gry.
Kolejnym sprawdzianem Liverpoolu będzie sobotnia wizyta w Stoke-on-Trent, podczas gdy za tydzień piłkarze z Merseyside zmierzą się na White Hart Lane z Tottenhamem.
Chociaż Lucas zdaje sobie sprawę, iż obaj rywale sprawią zgoła odmienne trudności, ma nadzieję, że on i jego koledzy będą kontynuować to, co rozpoczęli przed przerwą na mecze reprezentacji.
- Wiemy, że czekają nas teraz dwa wyjazdowe mecze, a zdobywanie punktów poza Anfield jest niezwykle ważne - powiedział Lucas - Pod koniec sezonu zawsze robi to wielką różnicę.
- Musimy utrzymać swoją formę i grać dobrze, w ten sam sposób jak w pierwszych trzech spotkaniach. Jeśli się to uda, jestem pewien zdobycia punktów i kolejnego udanego miesiąca.
- Zdajemy sobie sprawę, jak ciężko gra się przeciwko Stoke, zwłaszcza na ich boisku. Prezentują fizyczny futbol, mają silnych piłkarzy, a wykonywane przez nich stałe fragmenty gry są trudne do obrony. Musimy być gotowi do walki o zwycięstwo.
- Sporo wielkich klubów nie zdołało odnieść tam zwycięstwa, ale dla nas będzie to ważny test. Zobaczymy, na ile potrafimy radzić sobie z tego typu zespołami.
Podobnie jak Liverpool, Stoke nie próżnowało na ryku transferowym, znacznie wzmacniając linię ataku. Na Britannia Stadium latem przybyli Cameron Jerome i były Czerwony, Peter Crouch.
- Mają także (Kenywyne'a) Jonesa, który walczy w powietrzu i jest bardzo silny - dodał Lucas
- Crouchy dobrze gra głową i z piłką przy nodze. Może wiele zdziałać. Wiemy, że Jerome był dla Brimingham istotnym zawodnikiem.
- Prawdopodobnie będą niezwykle podekscytowani debiutując przed własnymi kibicami, a my musimy o tym pamiętać.
Długie wrzuty piłki z autu Rory’ego Delapa są jedną z najgroźniejszych broni Stoke, jednak według ostatnich doniesień, 35-latek może nie znaleźć się w składzie the Potters z powodu kontuzji.
Niemniej jednak, Lucas wskazuje, iż gospodarze mają sporo amunicji w swoim arsenale.
- Jest dla nich ważnym zawodnikiem, szczególnie dzięki swoim wrzutom piłki z autu, ale wiemy, że (Robert) Huth może wykonywać podobną pracę jak Delap - zauważył Brazylijczyk.
- Jeśli nie zagra, zapewne będzie im go brakować, ale ich gra nie polega tylko na wyrzutach z autu.
- Mają dobrych piłkarzy, a kilku z nich grało tutaj w przeszłości. Posiadają jakość, a my musimy być pewni, że należycie się przygotujemy i będziemy gotowi do walki.
Wyjazd na Britannia Stadium może okazać się szansą na debiut dla Sebastiana Coatesa i Craiga Bellamy'ego, którzy przenieśli się do Liverpoolu przed tygodniem.
Lucas wierzy, że duet stanie się znaczącym wzmocnieniem składu i jest przekonany, iż nowi gracze nie napotkają na problemy w przystosowywaniu się do życia w Merseyside.
- Bellamy był tu kiedyś, więc zna ten klub - stwierdził.
- Coates to młody piłkarz z wielkim potencjałem. Pozyskaliśmy go, by wzmocnić drużynę i dodać jakości w defensywie. Już mamy trzech bardzo dobrych zawodników na tą pozycję i razem z Dannym Wilsonem, który także zalicza się do młodych graczy, da nam wiele.
- Jesteśmy tutaj, by pomóc mu się zadomowić, w ten sam sposób jak miało to miejsce z Luisem (Suarezem). Nie sądzę, aby Craig miał jakiekolwiek problemy.
Komentarze (0)