Kenny pobudzony początkiem sezonu
Kenny Dalglish przyznaje, że jest ożywiony początkiem sezonu 2011/12 w wykonaniu Liverpoolu. Menedżer the Reds nawołuje również swoich podopiecznych do utrzymania formy przeciwko Stoke City w dzisiejszym pojedynku.
Liverpool zgromadził siedem punktów w pierwszych trzech spotkaniach Premier League i jednocześnie zaprezentował serię atrakcyjnych dla oka meczów.
The Reds powracają do gry po przerwie spowodowanej zgrupowaniami drużyn narodowych. Rywalem na Britannia Stadium w sobotę po południu będzie Stoke City i Dalglish apeluje do swoich zawodników, by kontynuować dobrą grę na boisku.
- Początek jest zachęcający. Zawodnicy zasłużyli na nagrodę i mnóstwo pochwał za występ przeciwko Boltonowi. Warto podkreślić, że zasłużenie - powiedział szef dla oficjalnej strony Liverpoolu.
- Jedziemy teraz do Stoke i czeka nas zupełnie inny mecz. Wiemy, z jakim rywalem się zmierzymy. Tony Pulis wykonał fantastyczną pracę, poprowadził ekipę do rozgrywek europejskich w tym roku i to jest dla nich ogromne wyróżnienie.
- To będzie dla nas odmienne wyzwanie oraz takie, w którym musimy dać z siebie wszystko.
- Zawsze będziemy szanować przeciwnika bez względu, czy gramy ze Stoke czy innym zespołem, jednakże na pierwszym miejscu postawimy dobro naszego klubu i zrobimy wszystko, żeby zaprezentować się jak najlepiej oraz przewyższyć rywala naszą grą.
- Wszystko sprowadza się właśnie do tego. Jeśli rezultat ma ułożyć się po naszej myśli to znaczy, że trzeba napracować się bardzo ciężko, aby go osiągnąć.
Dalglish jest usatysfakcjonowany z początku naszego sezonu, jednak zaznacza, że zadowala go bardziej wysiłek wszystkich zawodników, niż jeden wybrany aspekt w grze.
- Czuję satysfakcję od momentu, kiedy nas tu zatrudniono - powiedział. - Postawa zawodników na treningu oraz ich podejście do pracy jest fantastyczne. Należą się wielkie słowa uznania za to, w jaki sposób reprezentują klub piłkarski. Wysiłek drużyny jest na wysokim poziomie.
- Jak mówi przysłowie, im bardziej się starasz, tym większy odniesiesz sukces.
Podobnie jak Liverpool, Stoke również jest niezwyciężone jak na razie w tym sezonie i dodatkowo oczekuje startu rozgrywek Ligi Europy w tym miesiącu.
The Reds nie zanotowali zwycięstwa na Britannia Stadium od listopada 2000 roku, kiedy w rozgrywkach Pucharu Ligi zdeklasowali rywala 8:0. Dalglish zdaje sobie sprawę z tego, że jego podopieczni mają przed sobą trudny sprawdzian.
- To będzie dla nas trudny pojedynek. Stoke ma własny styl gry i trudno się do niego dopasować. W taki sposób chcą walczyć o punkty i nie ma w przepisach reguły, że można grać w futbol tylko jedną metodą.
- Futbol ma przepisy, które musi przestrzegać każdy, ale istnieje wiele stylów gry. Jak każdy zauważył, ich sposób okazuje się dla nich dobrą drogą do sukcesu. Należą się wielkie słowa uznania dla Tony'ego Pulisa oraz jego zaplecza za to, że potrafili sięgnąć po ten sukces.
Komentarze (0)