LFC zrewanżuje się na Kogutach
Tottenham zdobył dublet w starciu z Liverpoolem w zeszłym sezonie, ale oczekuję, że drużyna Kenny’ego Dalglisha będzie górą na White Hart Line w niedzielnym meczu.
To ważna gra, gdyż Koguty są jednym z klubów, z którymi będziemy rywalizować o miejsce w pierwszej czwórce. Zaliczyli rozczarowujący początek sezonu, ale zaprezentują się dobrze. Maja zbyt wielu jakościowych zawodników, żeby grać źle.
Jednakże teraz, gdy trapią ich kontuzje i kilku zawodników wciąż musi się zgrać z zespołem, jest najlepszy moment by się z nimi zmierzyć. Koguty wygrały ostatnio z Wolves, ale wcześniej Mancheester City i Manchester United pokonali ich bez problemu.
Koguty pozwalają ci na swobodną grę i to będzie zupełnie inny mecz niż ten przeciwko Stoke.
City stworzyło sobie wiele okazji w meczu z nimi, więc z naszym sposobem poruszania się i szybkością, myślę że sami będziemy mieli wiele okazji.
Koguty były lepszą drużyną gdy grały na Anfield w maju i zasługiwały na zwycięstwo. Jednak Liverpool znacznie się rozwinął i nie jestem pewien czy Tottenham jest tak silny jak w zeszłym sezonie.
Myślę, że Liverpool ich pokona i trzy punkty będą dobrym pocieszeniem po przegranym meczu ze Stoke.
To był nasz najlepszy występ przeciwko nim od kiedy znaleźli się w Premier League. Dorównywaliśmy im fizycznie, graliśmy swoja piłkę i stworzyliśmy wiele okazji, ale ich nie wykorzystaliśmy.
O wyniku zadecydował karny. Rozumiem, że był tam jakiś kontakt, ale minimalny. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach piłkarze szukają karnych, gdy tylko dojdzie to jakiegokolwiek kontaktu i jest to bardzo rozczarowujące.
Rozumiem czemu został on podyktowany, ale w kontekście walki z tak silnym fizycznie przeciwnikiem, był to mocny cios.
Sposób w jaki pokazaliśmy się w tym meczu pokazuje jednak, że czeka nas wspaniały sezon. Z pewnością nie będziemy jedyną dobrą drużyną, która przegra ze Stoke.
Gdyby Liverpool nie zagrał dobrze pomyślelibyśmy „znowu się zaczyna” – ciężki wyjazdowy mecz i znowu nie dajemy rady. Jednak graliśmy naprawdę dobrze i przegrana była zbyt surową karą. Teraz musimy być bezlitośni w ostatnich 30 minutach meczu przeciwko Kogutom.
Jan Molby
Komentarze (0)