Borrell o meczu w NextGen Series
Rodolfo Borrell nawołuje rezerwy Liverpoolu, by zagrały najlepszy mecz sezonu, kiedy stawią czoła Wolfsburgowi w kluczowym starciu NextGen Series tego wieczoru w Niemczech. The Reds potrzebowali późnego trafienia samobójczego, by ocalić punkt, kiedy obie te drużyny starły się na Anfield w zeszłym tygodniu, pozostawiając kwestię awansu z grupy 2 nierozstrzygniętą.
Hiszpan czuje, że jest zbyt wcześnie, by mówić o tym spotkaniu jak o koniecznym do wygrania, ale zgadza się z tym, że jego drużyna musi wznieść się na wyższy poziom, jeśli zamierza wrócić do domu z pozytywnym rezultatem.
Borrell w rozmowie z oficjalną stroną klubu powiedział:
- Myślę, że to jest raczej ten typ meczu, w którym musimy dobrze zagrać.
- Wszystko może się stać podczas gry przeciwko drużynie z tak silnym składem. My również posiadamy silną drużynę.
- Po tym meczu czekają nas jeszcze dwa w tej grupie. Chodzi nam bardziej o to, by poprawić dzisiaj aspekty gry, które podczas ostatniego starcia nie były najlepsze.
- Jeśli wrócimy z wygraną, wtedy oczywiście będziemy w znacznie lepszej sytuacji. Ale tym, czego oczekujemy w pierwszej kolejności, jest występ lepszy od poprzedniego.
Dodał także:
- Myślę, że Wolfsburg jest bardzo silny, ale skupiam się jedynie na mojej własnej drużynie.
- Wszyscy tam są dobrze zorganizowani. Niemieckie drużyny często wyglądają jak ta i spodziewam się bardzo ciężkiego meczu, dokładnie jak to było na Anfield.
- W meczu zremisowanym 1:1 w zeszłym tygodniu skorzystali z dwóch zawodników pierwszego zespołu więc wiemy, z czym będziemy się mierzyć.
Liverpool, Wolfsburg i Molde są obecnie zablokowane w walce o zabezpieczenie drugiej lokaty, po tym jak Sporting Lizbona zapewnił sobie 5-punktową przewagę na szczycie tabeli.
Borrell przyznaje, że portugalska ekipa była dotychczas klasą samą dla siebie i oczekuje walki o drugie miejsce zapewniające awans.
Powiedział także:
- Sporting Lizbona jest lepszy, niż którykolwiek zespół w grupie. Myślę, że traktują siebie jako jednego z faworytów do wygrania całego turnieju. To drużyna o wielkiej jakości.
- Reszta grupy jest bardzo wyrównana. Trzy drużyny – niemiecka, norweska i nasza – są odmiennej charakterystyki, ale wszyscy są lepsi i gorsi w różnych dziedzinach.
- Rywalizacja będzie naprawdę wyrównana. OK, pokonaliśmy Molde na wyjeździe, ale oni także pokonali Wolfsburg, który później zremisował u nas.
- Ważnym dla naszych graczy jest, by zmierzyli się z odmiennymi stylami gry. To może zapewnić jedynie pozytywy klubowi i drużynie.
Borrell milczy w sprawie tego, kto mógłby pojawić się w jego wyjściowej XI w Niemczech, ale przekonuje, że kto nie założyłby czerwonej koszulki, będzie miał w głowie wyłącznie jeden cel.
- Mamy pewne problemy ze zdrowiem niektórych zawodników, ale musimy poczekać na rozwój wydarzeń – dodał.
- Niezależnie od tego, czy brakuje nam graczy, czy nie, chłopcy, których wyślę na boisko będą starali się pokazać z jak najlepszej strony.
Komentarze (0)