Dalglish o kontuzjowanych
Kenny Dalglish z radością poinformował, że Fabio Aurelio i Glen Johnson wrócili do treningów. Z kolei mniej powodów do optymizmu dał mu Daniel Agger, który wypadł z gry na kilka tygodni.
Czerwoni przywitali Brazylijczyka i reprezentanta Anglii powracającego do zajęć w Melwood. Z kolei pechowy Agger będzie około miesiąca poza grą.
- Daniel złamał żebro. Zawodnicy różnie reagują na ten rodzaj kontuzji i nie można oszacować dokładnej daty powrotu.
- Musimy pozwolić mu się wyleczyć i zobaczyć co wtedy. Z pewnością Daniel nie będzie do mojej dyspozycji w najbliższych tygodniach.
- Fabio wrócił do treningów, z kolei Glen także rozpoczął lekkie ćwiczenia. Reszta zawodników nie narzeka na zdrowie, co jest dla mnie bardzo dobrą informacją.
Boss wypowiedział się również na temat powracającego po kontuzji inspiracyjnego kapitana swojej drużyny.
- Sądzę, że mieliśmy najwięcej pytań dotyczących Stevena ostatniego wieczoru i odpowiemy teraz tak samo.
- Fantastycznie było widzieć go znów na boisku i jest to wspaniała wiadomość dla wszystkich związanych z Liverpoolem. Najważniejszą osobą z tego wszystkiego, jest sam Stevie.
- Wrócił do gry i to niesamowity obrazek. Cierpiał strasznie z powodu tego urazu, dlatego świetnie znów widzieć go w grze.
- Jest kapitanem i talizmanem w Liverpoolu. Zagrał 20 minut i ma się coraz lepiej. Jesteśmy absolutnie zachwyceni z tego powodu.
Na pytanie o ewentualne powołanie Stevena na najbliższy mecz eliminacji Mistrzostw Europy z Czarnogórą Dalglish odrzekł:
- Nie wybieram kadry reprezentacji Anglii. Jeśli sztab musi podjąć decyzję, to ją po prostu podejmuje. Mam nadzieję, że będą rozważni, tak jak uczyniliśmy to w naszym klubie - podsumował Kenny.
Komentarze (0)