Stevie o Wembley, pucharach i top 4
Steven Gerrard powiedział, że powrót do Ligi Mistrzów jest tak samo ważny, jak zdobycie wreszcie jakiegoś trofeum w tym sezonie przez Liverpool po kilku latach posuchy.
Kapitan przyznał, że chciałby znów rywalizować w europejskiej elicie od przyszłego sezonu, ale nie jest to jedyny cel klubu.
- Powrót do top 4 to nasz priorytet, ale nie jedyny cel w sezonie.
- Europejskie wieczory na Anfield jest oczywiście tym, czego bardzo pragniemy. Najlepsze moje chwile w karierze są właśnie z tym związane i chcę do tego wrócić.
- Ciężko jest patrzeć w telewizji na wtorkowe i środowe mecze Ligi Mistrzów, kiedy nie możesz w tym uczestniczyć. Każdy z zawodników pragnie znów być częścią Champions League.
- Ciągle myślimy o FA i Carling Cup, to szansa na trofeum, co jest dla nas istotne. Gramy na 3 frontach i musimy skupić się absolutnie na wszystkich.
- Kiedy nie grasz w europejskich rozgrywkach, twoim celem jest skoncentrowanie się na krajowych pucharach. Nie udało nam się odnieść żadnego sukcesu w tym aspekcie od 2006 roku. Najwyższy czas, byśmy dostarczyli naszym fanom emocjonujących momentów. Zasłużyli na to i wspaniale, gdyby mieli okazję wybrać się z zespołem na Wembley. Byłoby to fantastyczne dla każdego związanego z klubem.
Gerrard odniósł się także z wielkim respektem do nowych właścicieli, którzy sporo zmienili na lepsze w ostatnich miesiącach.
- To było 12 udanych miesięcy na boisku a także poza nim. Właściciele ustabilizowali sytuację w klubie i zainwestowali w zawodników sporo pieniędzy. Wspierali menadżera i Damiena Comolliego.
- Wspaniałym uczuciem było dla mnie, gdy odwiedzili mnie w szpitali, podczas mojej walki z infekcją pachwiny. Moje morale nie było wtedy najwyższe, ale przyszli, dając mi pełne wsparcie i jestem im za to bardzo wdzięczny.
Komentarze (6)
Z twojej wypowiedzi wynika ze Gerro nie chciał wygrać z Norwich? Ogarnij sie i nie spamuj rzeczami oczywistymi a jak masz pomysł jak wygrywać to sie pochwal a my przekażemy Kennemu.YNWA!
nie tylko z norwich ale z glasgow tez bylo do wygrania ale to tylko 1:0
ps. w porównaniu z Mu to nie przegrywamy 6:1
nie wiem czy slyszeliscie ale MUnited przegrał z MCity 6 do 1
Ogólnie czymś wielkim byłoby dojść do finału FA lub CC. Nieważne jakie rozgrywki, finał to zawsze finał.