Boss pod wrażeniem Bellamy'ego
Kenny Dalglish pochwalił dziś wpływ, jaki wywarł na zespół Craig Bellamy od momentu sierpniowego transferu na Anfield Road. Według Szkota, piłkarz odegra kluczową rolę w dalszej fazie trwającego sezonu.
32-letni napastnik po raz pierwszy zagrał w Premier League w rozgrywkach od 1 minuty i odwdzięczył się bossowi za zaufanie golem z 45 minuty.
- Craig był fantastyczny. Kocha futbol i mógłby grać cały czas. Bardzo nam pomógł ostatnim występem i cieszę się, że mam takiego zawodnika w swoim składzie.
- To absolutny profesjonalista, który nienawidzi przegrywać. Jest sporym zagrożeniem dla rywala, gdy ma piłkę przy nodze.
- Jest dojrzałym i ukształtowanym zawodnikiem. Wykazuje duże zaangażowanie i jest po prostu szczęśliwy, że znów gra dla Liverpoolu.
- Na pewno byłby bardziej zadowolony, gdyby grał częściej, ma jednak swoje lata i odpowiednio dysponujemy jego siłami. Craig wie, że jest przez nas dobrze traktowany i docenia to. Podobnie jest z innymi graczami.
Jutro Liverpool zmierzy się ze Stoke w IV rundzie Pucharu Ligi. Bellamy grał w poprzedniej rundzie z Brighton w wyjściowym ustawieniu i podsumował ten występ golem.
Dalglish potwierdził, że wypuści w bój silną jedenastkę na Britannia Stadium.
- Nie zamierzamy nikogo specjalnie oszczędzać. W zespole jest mnóstwo wiary i pewności siebie przed tym meczem.
- Zagramy mocnym składem i tego samego spodziewamy się po rywalu. Chcę, być fair w stosunku do innych.
Boss Liverpoolu z radością wypowiada się także o zaangażowaniu Alexandera Doniego w codziennych treningach w Melwood.
- Jest dużo bystrzejszy, niż tuż po przybyciu do nas latem. Jestem dla niego pełen uznania, gdyż bardzo ciężko pracuje z innymi bramkarzami i Johnem Achterbergiem - podsumował Dalglish.
Komentarze (5)