Pulis prosi o wsparcie fanów
Trener dzisiejszych przeciwników Liverpoolu zapowiedział, że jego podopieczni bardziej niż kiedykolwiek potrzebować będą wsparcia z trybun Britannia Stadium, aby podtrzymać świetną statystykę meczów u siebie.
W kasach biletowych Stoke wciąż jeszcze czekają bilety na kibiców gospodarzy, podczas gdy 4700 biletów przeznaczonych dla fanów Liverpoolu zostało wyprzedanych. Oznacza to, że Kopites zajmą cały Marston's Pedigree Stand.
Pulis jest świadom znaczenia kibiców w meczu pucharowym i jest przekonany, że pomogą oni drużynie pozostać niepokonaną na własnym obiekcie, gdzie od początku sezonu wygrali siedem i zremisowali dwa mecze.
- Jesteśmy dumni z rezultatów osiąganych u siebie i niemała w tym zasługa kibiców, którzy co mecz wspierają nas, jak tylko mogą.
- Przed nami bardzo trudny mecz o być albo nie być w pucharze. Tak samo, jak piłkarze będą musieli wznieść się na wyżyny umiejętności, tego samego oczekujemy od naszych fanów. Wtedy na pewno łatwiej będzie o dobry rezultat.
- Atmosfera będzie niesamowita jak w każdym meczu pucharowym, ale mam nadzieję, że kilka niezdecydowanych osób postanowi przyjść i wspierać nas dziś wieczorem, bo naprawdę będziemy tego potrzebować. Sama świadomość, że do miasta przyjeżdża Liverpool powinna przekonać kibiców do przyjścia na stadion.
- Kiedy pomyślisz o ilości spotkań u siebie, jakie graliśmy w tym sezonie i liczbie fanów pojawiających się na tych meczach, to coś fantastycznego. Przychodząc na każdy mecz kibice musieli na pewno głębiej sięgnąć do portfela, jednak mam nadzieję, że dzięki naszej grze nie żałują wydanych pieniędzy – kończy Tony Pulis.
Komentarze (0)