Chińczycy z dumą o Liverpoolu
Przebywający na testach w Liverpoolu Chińczycy opowiedzieli oficjalnej stronie klubu o dumie, jaką czują z możliwości pokazania swoich umiejętności w jednym z najlepszych klubów świata.
Dla Long Chena i Chen Xiao Mao trwają właśnie ostatnie godziny ich tygodniowego pobytu na Merseyside, w czasie którego obaj zaimponowali trenerom w Akademii.
Przez siedem ostatnich dni para pomocników żyła marzeniem każdego nastolatka, oraz doświadczyła niesamowitej atmosfery Anfield podczas sobotniego meczu z Norwich.
Taka okazja trafia się tylko raz w życiu i obaj na pewno zapamiętają na długie lata pobyt i treningi w Kirkby niezależnie, czy klub zdecyduje się w dalszym stopniu pomagać im w piłkarskim rozwoju.
Szesnastoletni Long powiedział:
- Po raz pierwszy miałem okazję przyjechać i uczyć się o piłce nożnej w jednym z najbardziej piłkarskich krajów świata. Spędzony tu czas był dla mnie czymś wyjątkowym.
- Oczywiście wszyscy w domu ekscytują się szansą, jaką otrzymałem. Dla zawodnika takiego jak ja, możliwość rozwoju w takich warunkach jest czymś niezwykłym. W ostatnim tygodniu wiele się nauczyłem, ale największe wrażenie zrobił na mnie profesjonalizm przenikający każde działanie klubu.
- Każdy był dla nas bardzo przyjazny i miły.
- Jeśli pozostanę w planach Liverpoolu na przyszłość, będzie to najważniejszy punkt w moim życiu.
W podobnym tonie wypowiada się dwa lata młodszy Chen, który uważa, że pokazał się z dobrej strony pomimo bariery językowej.
- Nie spędziliśmy w Liverpoolu dużo czasu, ale wszystko tu było wspaniałe. Największe wrażenie zrobił na mnie występ pierwszej drużyny i niewiarygodna atmosfera na stadionie.
- Nie byłem zbyt pewny siebie na początku testów, jednak z czasem się rozkręciłem i sądzę, że pozostawiam po sobie dobre wrażenie.
- Żaden z nas nie mówi zbyt dobrze po angielsku, więc pomagaliśmy sobie gestami przy komunikacji z miejscowymi ludźmi. Obserwowaliśmy, jak wykonują ćwiczenia zawodnicy, którzy rozumieli polecenia i naśladowaliśmy ich. Podsumowując, było to niesamowite doświadczenie dla nas obu.
Komentarze (1)
ale ja jestem i tak większym...