Coates będzie jeszcze lepszy
Wyrywki z meczu ze Stoke mogą wskazywać, iż potyczka na Britannia Stadium była dla Sebastiana Coatesa koszmarem, w rzeczywistości jednak, jest to dalekie od prawdy. Zarówno przed, jak i po popełnieniu błędu, umożliwiającemu Kenwyne'owi Jonesowi zdobycie bramki, 21-letni obrońca spisywał się znakomicie.
Dobra gra głową mierzącego 196 cm wzrostu Urugwajczyka była kluczowym elementem, pozwalającym Liverpoolowi na pierwsze od 11 lat zwycięstwo w Stoke-on-Trent.
Niewątpliwie poprawy wymaga rozgrywanie piłki, a przyzwyczajenie się do bronienia się wyżej zabierze mu trochę czasu.
Mimo tego, Coates bez wątpienia uwielbia walkę fizyczną, a biorąc pod uwagę, że był to dla niego dopiero drugi występ w wyjściowej jedenastce Liverpoolu, w przyszłości może być tylko lepiej.
Jego ryzykowny odbiór piłki przy akcji Camerona Jerome'a był wybitny.
James Pearce
Komentarze (0)