Zachowajmy czyste konto
Liverpool powinien nabrać pewności siebie po zwycięstwie nad Stoke City w meczu eliminacyjnym do Carling Cup. Po remisach z Manchesterem United i Norwich, istotne było, żeby powrócić na drogę zwycięstw.
Byłem pod wrażeniem tego, jak Liverpool przystąpił do meczu ze Stoke.
Drużyna Tony’ego Pulisa gra taki futbol do jakiego ja przywykłem. Narzucają swój styl gry i starają się zaznaczyć swoją fizyczną obecność.
Liverpool dopasował się jednak i kontrolował grę.
Zbyt długo nie zdobylismy żadnego trofeum i dobrze widzieć, że Kenny Dalglish poważnie traktuje Carling Cup w tym sezonie.
Stworzyliśmy wiele okazji, ale sami sobie uprzykrzaliśmy życie, zbyt wielu nie wykorzystując.
Pierwszy gol Luisa Suareza przeciwko Stoke był znakomitym wykończeniem, a główka została wykonana z chirurgiczną precyzją.
Suarez to wyjątkowy zawodnik, który sam kreuje sobie sytuacje. Wydaje się, że dobija te wszystkie najtrudniejsze, ale za mało przykłada się do tych łatwych.
Ma już na swoim koncie w tym sezonie siedem goli, ale mógłby mieć znacznie więcej.
Wszyscy spoglądają na Suareza, ale także inni zawodnicy muszą zacząć strzelać bramki.
Andy Carroll dobrze sobie radził przeciwko Stoke i chciałbym go widzieć przez dłuższy czas w drużynie obok Suareza.
Musimy pozwolić rozwinąć się temu partnerstwu, a to wydarzy się tylko wtedy, jeżeli obaj będą zaczynali mecze w pierwszej jedenastce.
Dwóch napastników w polu karnym zdejmie także nieco presji ze skrzydłowych, ponieważ będą mieli więcej celów, na które będą się mogli kierować.
Obszarem, w którym musimy się poprawić jest obrona.
Przeważaliśmy w meczu ze Stoke, a potem daliśmy sobie strzelić gola z niczego po naszym błędzie.
Musimy wzmocnić naszą obronę. Jeżeli będziemy zachowywać czyste konto, wszystko będzie znacznie łatwiejsze.
Jeżeli zagramy w ten sam sposób, w jaki zagraliśmy ze Stoke, pokonamy dzisiaj West Brom na the Hawthorns.
Jestem pewny, że zdobędziemy dzisiaj gola, ponieważ mamy wielu znakomitych zawodników w ataku, ale mam także nadzieję na zachowanie czystego konta.
Tommy Smith
Komentarze (0)